Jeżeli porównacie składy tego jogurtu i jogurtu o zapachu ananasa to różnic nie zauważycie. Faktycznie różnią zapachem i kolorem.
Skoro więc tylko taka różnica jest to i działanie od zeszłego roku się nie zmieniło :).
Nadal to mega lekki balsam, o mega szybkim wchłanianiu. Do tego fajnie nawilża, ale nie natłuszcza. Dlatego powtórzę to raz jeszcze moim idealnie sprawdzi się idealnie na lato. Skóra jest miękka po jego użyciu, gładka i dobrze nawilżona.
Co do zapachu, jest bardzo przyjemny, nie spożywczy i nie "chemiczny", lekko słodkawy z przyjemną kwaśną nutą. Nie jest to super trwały zapach, nie jest też intensywny i nie przenosi się na ubrania.
Jeżeli więc rano nasmarujecie się tym balsamem, to spokojnie jego zapach nie będzie gryzł się z perfumami.
Nie ukrywam, że mam wielka ochotę na wypróbowanie pozostałych dwóch wersji zapachowych.
Link do sklepu producenta KLIK.
Nie słyszałam o tych produktach
OdpowiedzUsuńCzy ten jogurt moze być używany przez kobiety w ciazy?
OdpowiedzUsuńTak, może :)
UsuńTaaaak! :) Potwierdzam- uwielbiam je ;) Brzoskwinkę miałam, a latem planuję wypróbować jogurt o zapachu soczystej borówki! <3
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować
OdpowiedzUsuńJogurcików od Nacomi jeszcze nie używałam. Kuszące zapachy :)
OdpowiedzUsuń