Nie będę ukrywała, że maski użytkuje się trochę trudno. To znaczy jeżeli jesteście przyzwyczajeni do masek w płachcie, glinkowych czy po prostu gęstych z tymi możecie mieć trochę pod górkę.
Są one dość płynne i podczas "leżakowania" na skórze lekko z niej spływają. Dlatego też najlepiej użytkować je na leżąco, a już całkiem najlepiej w wannie ;). To w zasadzie jedyna rzecz do jakiej mogę przyczepić się w tym przypadku.
Botanicum, Naturalna maska pod oczy - piękne spojrzenie
Jak pisałam bazą tych produktów jest miód. W tym przypadku dodatkami są pyłek pszczeli i olej z nasion pietruszki. Miód jak wiemy bogactwo składników podobnie jak pyłek, olej z pietruszki zaś ma silne właściwości rozjaśniające, uszczelniające naczynia krwionośne, wspomaga gojenie.Od dawna nie miałam "typowej" maseczki pod oczy. Dlatego do tej podeszłam z dużym namaszczeniem. Jak pisałam trzeba się do niej przyzwyczaić, ma dość płynna konsystencję i po prostu ucieka ze skóry. Poza tym no cóż jest słodka więc się lepi. Za to wystarcza jej niewielkie ilość przez co jest bardzo wydajna.
Do tego działanie tej maseczki jest znakomite. Koi obszar pod oczami, wygładza go, rozjaśnia, lekko likwiduje cienie (przy regularnym stosowaniu). Skóra jest dobrze nawilżona, napięta, jędrna, "wypoczęta". Wszelkie podrażnienia po aplikacji maski są mniej dokuczliwe.
Jestem w niej zakochana.
Botanicum, Naturalna maska do twarzy na bazie miodu - nawilżenie i odmłodzenie
"Krwawa" maska w której straszę dzieci ;). Moja córka widziała mnie oczywiście już w różnych dziwnych rzeczach na twarzy, ale ta maska robi na niej chyba największe wrażenie. Na mojej cerze też ta maska robi spore wrażenie.Muszę się przyznać, że mimo tego że wiem jak fajny jest miód dla cery dopiero te maski pozwoliły mi to sobie uświadomić. Wiecie jak to to jest jak człowiek wie, że to jest zdrowe i tamto też, ale dopiero po użyciu widzi jak dobre to jest. Tu jest podobnie.
Skóra po tej masce jest w świetnej kondycji i co ważne, jest w tej kondycji dłuższy czas. Nawilżenie jest wyczuwalne, skóra fajnie napięta i sprężysta. W końcu wyglądam na wypoczętą, nawet jeżeli tak nie jest do końca.
Z tych trzech masek do twarzy o których tu napiszę ta faktycznie najlepiej nawilża, dlatego skóra sprawia wrażenie odmłodzonej. Lekko też rozjaśnia cerę.
Botanicum, maska do twarzy na bazie miodu - rozświetlenie i odbudowa
Jeżeli szukacie czegoś regeneracyjnego i spektakularnie rozjaśniającego to ta maska będzie dla Was. To nie tak, że tu producent sobie pisze co mu się zachce. Tu faktycznie każda maska działa tak jak została opisana.Podobnie jak inne maski z tej serii nawilża i napina skórę, ale dodatkowo dodaje skórze takiego zdrowego blasku. Wszelkie niedoskonałości są rozjaśnione, mniej widoczne, delikatniejsze. Zaczerwieniania też stają się mniej widoczne, skóra jest ukojona i jak to mówią w reklamach promienna. I baaardzo gładka.
Podrażnienia są mniej dokuczliwe.
Botanicum, Naturalna maska do twarzy na bazie miodu - ochrona i dotlenienie
Jak dla mnie ta maska jest czymś pośrednim między wersją rozświetlająca a nawilżającą. Dobrze nawilża, choć mam wrażenie, że słabiej niż wersja z burakiem i marchewką, rozjaśnia cerę, a w zasadzie wyrównuje koloryt.Napina skórę i sprawia, że jest miękka i bardzo gładka. Nieźle radzi sobie z ukojeniem cery i z regeneracją.
To co robi najlepiej z tych masek to niweluje zaczerwienienia. Jeżeli macie zaczerwienieni, ale nie podrażnienie to po użyciu tej maski ono znika. Oooo to jest to co robi ta maska ekspresowo.
I jeszcze jedna rzecz, mam wrażenie, że maska ściąga pory. Trochę taki efekt jak po maskach glinkowych. Taka tłustość cery jest zmniejszona. Wydaje mi się, że to będzie dobry produkt dla cery tłustej i mieszanej.
Świetna maski w których każdy znajdzie coś dla siebie. Tak jak pisałam jedyne, ale to użytkowanie, ale działanie wynagradza wszystko.
Maski możecie kupić TUTAJ
Chętnie bym wypróbowała, nawet samodzielnej mieszanki, ale jestem uczulona na propolis i trochę się boję, żebym nie skończyła z burakiem na twarzy przez kolejny dzień. Podobno w Polsce, przez to że tak lubimy produkty pszczele, uczulenie na nie jest bardzo powszechne.
OdpowiedzUsuńMichalina
Sama bym chciała takie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię miodowe maski
OdpowiedzUsuń