Nowa linia jest bezzapachowa, w szklanych opakowaniach i ma w ofercie nowość w postaci płynu micelarnego. Na płynie owym chciałaby się skupić, bo to nadal nowość w kosmetykach dziecięcych. Nadal nie bardzo wiadomo do czego on się nadaje i co z nim począć.
Baby Anthyllis Zero, Woda Micelarna Dla Dzieci
Oczywiści skład jest bardzo ładny. Poza sokiem z aloesu mamy dodatek prebiotyków, ekstrakt ze słodkich migdałów, argininę. Czyli składniki łagodne, o sprawdzonym działaniu ochronnym, nawilżającym, gojącym.Płyn jest bezzapachowy i to dla mnie jego kolejny plusy, bo eliminujemy pierwsze potencjalne źródło ewentualnego uczulenia.
Zapach neutralny, po prostu składników użytych do produkcji.
Płyn ma wszechstronne zastosowanie bo, będzie bardzo dobry do przemywania buzi, rączek czy pupy - zamiast chusteczek nawilżanych. Do tego skoro ma wiele składników pielęgnacyjnych nie ma potrzeby stosować po nim jeszcze innych kosmetyków pielęgnacyjnych jeżeli skóra tego nie wymaga.
Płyn również nada się dla dzieci z AZS do przemywania zmian - prebiotyk świetnie wspomaga pielęgnację takiej skóry.
Będzie idealny do wstępnego oczyszczania skóry po filtrach czy kremie zimowym. Na plaży przed ponowną aplikacją filtra też świetnie sprawdzi, żeby zetrzeć wcześniejszą warstwę.
Mamom posłuży do zmycia makijażu.
Nie ma co czarować nie jest to rzecz niezbędna do życia, da się bez niego żyć, jednak potrafi bardzo ułatwić życie.
U mnie świetnie zmywa makijaż, rozluźnia filtry itp...
Baby Anthyllis Zero, Płyn do Kąpiel
W składzie bardzo delikatne detergenty do tego jak w całej linii sok z aloesu, prebiotyk, ekstrakt ze słodkich migdałów, brak substancji zapachowych. Jest bardzo fajnie jednym słowem.Płyn ma konsystencję bardzo luźnego żelu. Pieni się przyzwoitą pianą, choć nie jest ona bardzo obfita.
Myje bardzo delikatnie, nie wysusza, nie ściąga skóry.
Poza innym opakowanie i zabraniem zapachu nie widzę aby jego użytkowanie czy działanie w porównaniu z istniejącą już linią było inne.
To po prostu bardzo dobry płyn.
Jeżeli jesteście Zero Waste, to ta linia kosmetyków na pewno Wam się spodoba. Jedyny jaki mam z nimi problem to jak wyjąć z butelki do końca na przykład balsam do ciała, czy krem. Te kosmetyki mają luźniejszą konsystencję niż tradycyjne jednak nadal nie to jest na tyle płynna konsystencja, żeby dało się je bez problemu wyjąć.
Trzeba chyba szukać cieniutkich silikonowych łopatek do pieczenia.
Dla mnie bardzo udana linia. Brak zapachu, dodatek prebiotyków i fajne inne składniki aktywne czy można chcieć więcej.
Do każdej butelki możecie dokupić pompkę ułatwiającą dozowanie o TUTAJ
Widzę, że w sprzedaży maja pompki. Może to ułatwi zużycie końcówki kremów.
OdpowiedzUsuńPolecam flessenlikker do wyjmowania resztek z butelek - nie ma jak oszczednosc Holendrow ;) https://en.m.wikipedia.org/wiki/Bottle_scraper
OdpowiedzUsuńPorównując skład kremu do twarzy i ciała dla niemowląt pierpaoli i anthyllis, który byś wzięła? https://www.drogeria-ekologiczna.pl/pielegnacja-skory-dziecka/11648-krem-nawilzajacy-dla-dzieci-bezzapachowy-naturalne-prebiotyki-szklane-opakowanie-zero-waste-200ml-baby-anthyllis-zero.html
OdpowiedzUsuńWybrałabym wersję bez zapachu
Usuńkupiłam dla 5 miesiecznego synka, do przemywania miedzy kremami bo ma problemy alergiczne widoczne od razu na czole i po przemyciu platkiem z woda micelarna, synek od razu miał cała czerwona buzke w miejscu gdzie przetarlam :/ wyprobowalam na sobie do demakijazu oczu i tez mnie szczypalo, mąż zmyl od razu bo czul szczypanie... dodam ze zamowilam na stronie ktora Pani polecala. Dziwna sprawa, bo wg opisu to nie powinno nic tam az tak podrazniac :/
OdpowiedzUsuńCzy te kosmetyki nadajasie dla kobiet w ciazy?
OdpowiedzUsuńJa również kupiłam krem anthyllis zero. Pokremowalam twarz dziecka z AZS i była delikatnie zaczerwieniona natomiast starszy syn (nie ma AZS) od razu ma czerwone plamy spuchnięte. Nie wiem, który składnik może uczulać..
OdpowiedzUsuń