EcoClean Nordic, Eukaliptusowy płyn do czyszczenia toalet
Nie mam złudzeń co do ekologicznych płynów do czyszczenia toalet. Nie spotkałam do tej pory takiego, który mógłby się równać chlorowym wynalazkom z drogerii. Dlatego nie pałam do nich ogromną miłością. Lubię je na co dzień, ale raz na jakiś czas i tak korzystam z drogeryjnych killerów. To nie jest kwestia braku czystości. To kwestia mojego nastawienia, czy może powinnam powiedzieć zdrowia psychicznego ;). Mamy kota, kuweta kota jest czyszczona regularnie, mamy żwirek który spuszcza się w toalecie i cóż... ja czuję potrzebę poczuć ów zapach chloru raz na jakiś czas.Dobra, ale nie o moim pokręconym sposobie myślenia ma być.
No więc bazą płynu jest kwasek cytrynowy i kwas mlekowy. Do tego zapach pochodzący z olejków eterycznych. Płyn działa i czyści o ile wspomagamy go szczotką do toalety. Działa dobrze, toaleta jest bielutka i czyściutka. Do tego nie wali chlorem i nie dusi oparami.
Jego zaletą na pewno jest to, że ze spokojnym sumieniem można go używać przy maluchach dopiero co siadających na ubikację. Kibelek czysty, a ryzyko "poparzenia" chemią w zasadzie żadne.
Nie umiem Wam powiedzieć jak ten płyn radzi sobie z kamieniem. Mam to szczęście, że wody nie mam twardej.
EcoClean Nordic, Płyn do mycia łazienki grejpfrut
Oto moja miłość. Płyn który ułatwia mi życie, bo świetnie czyści osady z mydła i olejków/maseł do demakijażu. Z tym mam nieustanny problem na umywalce łazienkowej. Podobnie jak z kafelkami w łazience w której młodzież myje ręce. Czytają mnie głównie rodzice więc nie muszę tłumaczyć jak wygląda łazienka po umyciu rąk po "brudnej" zabawie. Często wodą nie da się tego domyć, często człowiek nie zdąży tego zmyć zanim zaschnie. Ten płyn załatwia takie problemy od ręki. Zaschnięte rzeczy trzeba spryskać i chwilę odczekać, a potem zmywamy i po kłopocie.Tak jak pisałam płyn radzi sobie z osadem z mydła, z tłustymi kosmetykami, z minerałami, z filtrami przeciwsłonecznymi, z tuszem do rzęs, z kredkami olejowymi i świecowymi, z sadzą itp...
Do tego przyjemnie pachnie, jest wydajny, naprawdę nie potrzeba go dużo, żeby doczyści to co potrzeba.
Podobnie jak produkty do kuchni i te mają certyfikaty EcoCert i certyfikat Allergy Certified, są produkowane w duchu Zero Waste i są dopuszczone do użycia w pomieszczeniach i przy dzieciach od 1 dnia życia i oczywiście przy zwierzakach.
Nigdy nie używałam naturalnych środków do czyszczenia toalet. Nie wiedziałam nawet, że takie istnieją. Na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńGdzie można nabyć takie cudo,bo chętnie przygarnę
OdpowiedzUsuńsuperpharm i on line
UsuńTeż pierwsze widzę. Wypróbuję koniecznie :)
OdpowiedzUsuńGdzie można je kupić? Stacjonarnie czy tylko on-line?
OdpowiedzUsuńsuperpharm i niedługo ponoć w carrefour
UsuńNiestety nie znam tych produktów, ale przyznam że mnie zainteresowały. :)
OdpowiedzUsuńNaturalne jest super! Musimy dbać o naturę bo w śmieciach utoniemy :/
OdpowiedzUsuńChciałabym zapytać,jak używać tego środka do czyszczenia łazienki?
OdpowiedzUsuńSpryskujemy i wycieramy
UsuńMam taki do mycia łazienki, tylko o innym zapachu i po pierwsze: 1) świetnie domywa też wannę z osadów z mydła, 2) ma bardzo dobry spryskiwacz (wcześniej miałam Klara - może trafił mi się trefny egzemplarz, ale spryskiwacz to porażka).
OdpowiedzUsuńNie dawno zamówiłem na allegro płyn do czyszczenia łazienki i nie jestem zadowolony...
OdpowiedzUsuńKiedyś ten płyn miał zapachi faktycznie czyścił, teraz żadnego zapachu i jakoś tak dużo go trzeba użyć żeby cokolwiek wyczyścił. Osobiście go nie polecam.