Ma rower biegowy, ma hulajnogę, ale kiedy tylko znajdziemy się w sklepie w którym stoją rowery i mają pedały to ona tam leci na złamanie karku. Dlatego postanowiliśmy dać jeszcze jedną szansę rowerowi trójkołowemu. Tym bardziej, że po prostu go dostaliśmy.
I tak oto zrodziło się kolejne wielkie uczcie naszej Maszy do środków transportu kołowego.
To nasz must have na plac zabaw.
Po pierwsze jego wielkim plusem jest ... kolor ;). Nie wiem skąd jej miłość do różu. No ale kolor to wiecie.
Rower ma stalową ramę, chromowaną kierownicę, plastikowe, profilowane siodełko, gumowe opony.
Siodełko ma trzy stopnie regulacji odległości.
Napęd na przednie koło.
Rower jest lekki, poręczny, ślicznie wykonany i co ważne wygodny. Nasza wersja ma z tyłu bagażnik w którym można przewozić zabawki do piaskownicy, wodę czy zdobycze zgarnięte z pobocza i drogi.
Jest stabilny, nieźle radzi sobie na wyboistej drodze, pobocza też zalicza, ale lepiej żeby były one o twardym podłożu, bo w piasku bywa różnie.
Prowadzi się lekko i niewiele czasu potrzebowała nasz Masza, żeby ogarnąć kierowanie nim.
Młoda uwielbia na nim jeździć, chyba nawet bardziej go lubi od hulajnogi, która była w zeszłym roku jej ulubieńcem. Rower biegowy, też obecnie jest częściej spychany na drugie miejsce.
Masza potrafi na tym rowerze pokonywać naprawdę spore odległości. W zasadzie to i pół dnia potrafi z niego nie schodzić.
Kręci tymi pedałami jak szalona, obraca się tylko do tyłu, żeby sprawdzić czy ktoś ją ściga i albo dodaje gazu, albo się zatrzymuje kiedy dystans między mną, a nią wydaje się jej za duży.
Mimo intensywnego użytkowania rower trzyma się dzielnie. Zaliczył przynajmniej kilkanaście wjazdów w krzaki i zero zadrapań, zaliczył wywrotki, bo przecież z kolegami trzeba się bawić w mechaników i reperować podwozie, żadna z plastikowych części nie uległa uszkodzeniu. Opony też trzymaja się dzielne.
Jedyne ale jakie mogę mieć to sugerowany czas użytkowania, a w zasadzie wiek. Rower ma niby być dla dzieci od 2 - 5 lat. Moja córka należy raczej do drobnych i nie dużych dzieci. Nie skończyła jeszcze 4 lat, nie sądzę jednak żeby w przyszłym sezonie ten rower był jeszcze na nią dobry.
Może szukacie trójkołowca, ten ma też opcję z rączką do prowadzenia, zresztą opcji tego moedelu jest kilka.
Ja rower ma STĄD.
Bardzo fajny rowerek. Podobny mamy i nawet nauka szybko nam poszła.
OdpowiedzUsuń