W składzie na pierwszym miejscu filtrat ze śluzu ślimaka, po nim jest dopiero woda. To sporo tłumaczy cenę, zwłaszcza że śluz jest zbierany ręcznie. Ze składników aktywnych mamy jeszcze ekstrakt z alg morskich, oraz ekstrakt z pankracjum nadmorskiego, inaczej zwanego lilią morską/piaskową lub żonkilem morskim. I to ten ostatni składnik odpowiedzialny jest za działanie wybielające kremu.
Skład jest oczywiście bardzo ładny.
Krem jest bardzo gęsty w zasadzie maślany, rozprowadza się przyjemnie i wcale tłusto nie jest. Mimo takiej "ciężkiej" konsystencji krem wchłania się do matu i daje przyjemne satynowo-matowe wykończenie. Przez chwilę po aplikacji czuć na skórze lekką warstwę, która po paru minutach znika.
Krem bardzo mocno nawilża skórę. Staje się ona dzięki temu cudownie gładka i miękka. To nawilżenie jest fantastycznie i szczerze mówiąc znam, czy też pamiętam tylko dwa kremy które dają podobny efekt i też pochodzą z tych wyższych półek cenowych. No, ale to nie jest krem nad którego nawilżeniem chcę się rozpisywać. Dostajemy już w nazwie jasny sygnał co ma robić ów krem. Ma ROZJAŚNIAĆ. No i rozjaśnia.
Oczywiście jeżeli spodziewać się efektów po kilku użyciach, to nie jest krem dla Was, jeżeli nie jesteście dobre/dobrzy w regularności to nie jest krem dla Was, jeżeli nie stosujecie filtrów przeciwsłonecznych cały rok, efekt jaki daje może Was nie zadowolić.
Pierwsze efekty zaczyna być widać po około 2-3 tygodniach regularnego stosowania. Jeżeli stosujecie rano i wieczorem, jeżeli raz dziennie efekt będzie później, lub będzie po prostu słabszy. Jeżeli nie stosujecie filtrów, efekt będzie słabszy i pojawi się później, ale się pojawi na co mam potwierdzenie u mojej mamy.
Krem wyrównuje koloryt skóry, rozjaśnia przebarwienia posłoneczne. Znikają te najświeższe i najjaśniejsze, najciemniejsze rozjaśniają się choć nie znikają. Świeższe przebarwienia po ranach, zmianach trądzikowych, strupka itp, itd... znikają bez śladu i to bardzo szybko.
Kolejną zaletą kremu jest to, że w przeciwieństwie do bardziej "inwazyjnych" produktów na pozbywanie się przebarwień nie uwrażliwia skóry na słońce, a wręcz przeciwnie. To sprawia, że jest to świetny produkt do używania przez cały rok. Ponieważ nie ma działanie drażniącego spokojnie nadaje się do cery wrażliwej, ponieważ ma silne działanie nawilżające świetnie sprawdzi się do cery suchej, ponieważ nie jest tłusty i daje matowe wykończenie powinny być z niego zadowolone również cery mieszane, a myślę że i tłuste.
Jak pisałam krem jest drogi, ale jeden z lepszych jakie maiłam i patrząc po składnikach, a raczej sposobie ich pozyskiwania mogę zrozumieć cenę.
Krem do kupienia TUTAJ
Krem może być stosowany w ciąży i podczas karmienia piersią :)
Czy krem oże być stosowany podczas ciąży i karmienia piersią? Czytałam, że śluz ślimaka zawiera wysokie stężenie kwasu glikolowego.
OdpowiedzUsuńTak, może być stosowany w ciąży i podczas karmienia piersią.
UsuńChciałabym zapytać, jaka jest pojemność tego kremu. Czy standardowe 50 ml? Nijak nie mogę znaleźć tej informacji na stronie sprzedawcy.
OdpowiedzUsuńTak, pojemność to 50ml.
UsuńKurcze interesujący ten krem. Może mamie sprezentuje
OdpowiedzUsuńCzy ten krem ma też działanie przeciwzmarszczkowe/ ujędrniające?
OdpowiedzUsuńTrochę na pewno wykazuje takie działanie
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńCzy krem ma także działanie przeciwzmarszczkowe?
Mam sporo przebarwień ale zaczynają się pojawiać zmarszczki.
I jeszcze wielka prośba o radę.
Jaki żel do czyszczenia twarzy może mi Pani polecić? (Cera mieszana, czoło dość tłuste).Dziękuję
Nic tak dobrze nie działa przeciwzmarszczkowo jak kremy z filtrem na dzień :)
Usuńa jak oceniasz pozostałe kremy tego producenta
OdpowiedzUsuńSkłady mają OK, ale nie wiem jak z działaniem wszystkich tej marki miałam jeszcze maseczkę i jest bardzo dobra.
UsuńSroczko a co sądzisz o takich zamiennikach ? (pytanie czy warto bo cena mega atrakcyjna)
OdpowiedzUsuń1. Cosméticos Elicina, Elicina Snail Cream (Krem zawierający śluz ślimaka chilijskiego - 92 %) - cena 140zł / 40g
skład: Śluz ślimaka Helix Aspersa Müller 80% Olej mineralny 6% Propylen Glycol 5% Kwas Stearynowy 3,3% Alkohol Cetylowy 3% Natrium Lauryl Sulfat 1,5% Konserwanty 1% Triethanolamine 0,2%
2. The Skin House, Wrinkle Snail System Cream (80% śluzu ze ślimaka) - cena ok. 120zł /100 ml
skłd: Snail Secretion Filtrate, Water, Butylene Glycol, Dipropylene Glycol, Propylene Glycol, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryth-2, Orbignya Oleifera Seed Oil, Hydrogenated Polydecene, Panax Ginseng Callus Culture Extract, Bambusa Vulgaris Callus Culture Extract, Aloe Barbadensis Callus Culture Extract, Solanum Lycopersicum (Tomato) Fruit Extract, Peonia Albiflora roqt Extract, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Leontopodium Alpinum Extract, Thymus Vulgaris (Thyme) Extract, Buddeja Davidii Extract, PEG-90M, Betaine, Glyceryl Stearate/PEG-100 Stearate, Polysorbate 60, Adenosine, Dimethicone, Cetyl Alcohol, Imidazolidinyl Urea, Xanthan Gum, Triethanolamine, Rosa Canina (Rosehip) Oil, Fragrance
Będę Ci wdzięczna za drogocenną opinię.
To na pewno nie są zamienniki i składy mają niefajnie :(
UsuńSroczko czy krem orientana ze śluzem ślimaka można używać w ciąży ?
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy można Orienatnę w ciąży, przypuszczam, że tak, ale składu nie znam więc na 100% nie powiem.
Usuń