Pepe Leci Samolotem, Pepe Jeździ na Rowerze
Wiek: 3-6 latKsiążka dla przedszkolaków i do naszej Maszy faktycznie trafia.
Główny bohater Pepe robi coś po praz pierwszy. Pierwszy raz leci samolotem, pierwszy raz będzie jeździł na rowerze. Idealny sposób na oswojenie i naszego dziecka z tym co będzie robić po raz pierwszy.
W przygodzie z rowerem mamy i wybieranie pierwszego roweru dwukołowego, pierwsze upadki na rowerze, pierwsze przejażdżki w różnych miejscach. Zabawnie opisane wszystko to co przytrafia się każdemu dziecku.
Dokładnie taki sam schemat mamy w samolotowej wersji. Czyli od tego jak trzeba się spakować po to co robić w czasie lotu.
Tekst jest prosty i jak pisałam trafia do prawie czterolatki. Do tego fajne ilustracje stanowiące znakomite dopełnienie tekstu, które można wykorzystać do dalszej rozmowy choćby o tym co ma rower, a co Pepe spakował do walizki i gdzie może jechać w związku z tym.
Naszej Maszy rowerowa opowieść bardzie przypadła do gustu. Samolotem jeszcze nie leciała, rower już zna.
Te książki na stronie Kapitana Nauki są TUTAJ
Rymowane zagadki matematyczne
Wiek: 6+Moim zdaniem idealna rzecz dla dzieci które mają problemy z zadaniami tekstowymi.
Mamy tu krótkie rymowanki z zakresu liczb, dodawania dwóch liczb, dodawania kilku liczb, odejmowania dwóch liczb, dodawania i odejmowania kilku liczb i zadania jak ja to nazywam z kombinowaniem.
Gdybyśmy mieli tę książkę rok temu bardziej byśmy z niej skorzystali. W tym roku większość zadań Rycerz robi w pamięci, przy czym nie mogę nieskromnie nie wspomnieć moje dziecię ma predyspozycje do nauk ścisłych, a cyferki kocha. Zadania z tym tzw. kombinowaniem rozwiązuje na kartce, a częściowo w pamięci.
Jak już pisałam mamy z tą książką jakiś rok poślizgu, a nawet dwa, bo pierwsze zadania spokojnie dziecię w zerówce ogarnie.
Do tego zadania są rymowane co sprawia, że są przyjaźniejsze dla ucha i głowy ;) i nie są traktowane jak obowiązek lecz jako zabawa.
Ta książka jest TUTAJ
Piąta babcia Dominika
Wiek: 7+Oto coś co Rycerz bardzo lubi czyli kryminał dla dzieciaków, chyba ma to po mnie ;). Pod płaszczykiem zagadki ukryte jest drugie dno. Bo historia detektywistyczna jest wciągająca i interesująca i idealnie nadaje się do przemycenia jeszcze czegoś. Tym czymś jest nieocenianie nikogo po pozorach, tym czymś jest prawo do posiadania pięciu babć, tym czymś jest zrozumienie że babcia to nie zgrzybiała staruszka, która na niczym poza smażeniem konfitur i robieniem na drutach się nie zna.
Smakowita historia z dowcipem i humorem do tego łamiąca stereotypy. Wciągająca i zabawna nie tylko dla dzieciaków, sama przy niej świetnie się bawiłam. Napisana lekko, fajnym językiem. Czyta się ją szybko i bezproblemowo, w zasadzie w jeden dzień.
Gorąco polecam na poprawę humoru poczytać na głos dziecku ;) .
Książka jest TUTAJ
Tajemnice Gryzmołkowa. Duch z fabryki krówek
Wiek: 9+I kolejna książka od której Rycerz nie mógł się oderwać i przeczytaliśmy ją w kilka dni. Przy czym on, człowiek młody, nie lubiący czytać sam zasiadał do lektury kiedy tylko miał czas i co szokujące nie pytał czy ktoś jednak nie zechciałaby mu przeczytać bo tak jest szybciej. Wierzcie mi to jest najlepsze rekomendacja dla tej książki.
Mnie książka ta trochę przypomina "Charliego i fabryka czekolady" przy czym tu nie mamy złotego biletu lecz spadek. Główny bohater Archie dziedziczy tajemniczy dom i ... fabrykę krówek. Tylko wszystko nie jest takie łatwe jak się wydaje. Chłopak musi przejść próbę, żeby udowodnić, że jest prawdziwym dziedzicem. Oczywiście po drodze pojawiają się i inne kłopoty, które wymagają nie tylko rozwiązania kilku zagadek. Do tego przewalająca się cała masa słodkości, o której zupełnie bezkarnie możemy sobie czytać ;)
Powieść pełna humoru, lekka i ciekawa, i z drugim dnem. Fantastycznie przetłumaczona - pan Suchysmark rządzi ;).
Jak młody skończył czytać, sama z ciekawością ją sobie przeczytałam i bawiłam się świetnie.
Książka jest TUTAJ
O chłopcu, który ujarzmił wiatr
Wiek: 9+Na koniec coś na poważnie, coś prawdziwego i coś co jest pochwałą nauki, czy też uczenia się. Książka dająca do myślenia, nie tylko małym ale i dużym.
Prawdziwa historia nastolatka mieszkającego w Afryce. Z powodu klęski głodu, a w zasadzie z braku pieniędzy musi zrezygnować z nauki w szkole. To, że porzuca szkołę wcale nie znaczy, że rezygnuje z nauki. Uczy się sam. Ta nauka sprawia, że chłopak nie tylko zaspakaja swoją ciekawość świata, ale również wpada na pomysł zbudowania wiatraka. Oczywiście skoro powstała książka to domyślacie się przedsięwzięcie się udało. William nie tylko pomógł swojej rodzinie, ale całej wiosce doprowadzając prąd i nawadniając pola.
To piękna i inspirująca historia. Rycerz jest pod jej wielkim wrażeniem i trochę inaczej patrzy na to czego uczy się w szkole i że w ogóle się uczy.
Książka jest fajnie napisana i przetłumaczona. Jednak jako poważniejszy kaliber czyta się ją "trudniej" i wymaga większego skupienia uwagi. Wiek dla jakiego jest przeznaczona jest jak najbardziej poprawny :). Starsze nastolatki powinny być bardzo zadowolone z lektury.
Książka dostępna jest TUTAJ
Zaskoczył mnie Kapitan Nauka na plus i to bardzo, liczę na więcej. To co wybrał do wydania to świetne książki i mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.