Mirako, absolutnie cudowny jakościowo olejek z opuncji figowej

Nie ma chyba miesiąca, żeby ktoś się nie zapytał o olejek z opuncji, a nawet nie tyle o olejek ile o to jaki wybrać. Ceny mają taką dziwną rozpiętość, że nie wiadomo o co chodzi, tylko wiecie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ... Kiedy kilka lat temu pisałam o tym oleju to również pisałam, że trzeba uważać na podróbki. Sama na taką trafiłam. Jakość olejku była tak marna, że w zasadzie bałam się go używać.
Oleju z opuncji figowej używam w zasadzie od 2016 r czyli już dobre trzy lata. Dużo różnych marek przerobiłam, potrafię odczuć zmiany w działaniu, zachowaniu się tego oleju, umiem po kilku użyciach powiedzieć czy jakość danego produktu jest Ok, czy jednak nie. I prawdę powiedziawszy po tylu latach nie spodziewałam się, że olej z opuncji będzie potrafił mnie jeszcze zaskoczyć.
Kiedy zgłosiła się do mnie marka Mirako i zaczęła wychwalać swój olej, pomyślałam OK, pożyjemy zobaczymy.  Przesyłka dotarła. Kartonik otwarła, butelkę wyjęłam, ale nie otworzyłam. Miała na stanie jeszcze trochę olejku więc nie chciałam otwierać kolejnego. Kiedy w końcu skończyłam to co miałam otwarłam ten i ... kurka trzy razy sprawdzałam czy to na pewno tylko olej z opuncji figowej i czy na pewno to olej z opuncji figowej.
Olej cudownie pachnie. Wszystkie wcześniejsze jakie używałam, nie miały zapachu lub był to zapach przypominający zapach benzyny. Ten pachnie fantastycznie jakby cynamonem, lasem, szarlotką. Zapach jest zasługą zawartości terpenów i jest cudowny. Przez co używanie tego oleju to sama przyjemność.  Zapach utrzymuje się na skórze dość długo, ale nie jest meczący. Przyjemnie relaksuje.
Do tego jest to produkt o bardzo dobrej jakość. Olej jest "gęsty", przez co wystarczy kilka kropli na cała twarz i dekolt. Świetnie się rozprowadza i dobrze wchłania. Jak każdy olej zostawia lekką warstwę na skórze, ale warstwa ta daje satynowo miękkie wykończenie. Pielęgnuje skórę, polecam na suche zmiany, na brak nawilżenia, na pierwsze zmarszczki. Nie mia działania komedogennego, czyli nie zapycha porów. Regeneruje skórę, działa łagodząco na podrażnienia.
Najlepiej nakładać go na wilgotną skórę, może być zwilżona hydrolatem, kwasem hialuronowym, wodą termalną czy po prostu wodą. Możecie dodać też kilka kropli oleju do kremu, do balsamu i tak podkręcać ich działanie na pewno zobaczycie różnicę.

Ten olej z opuncji, a raczej ta jego wersja to moje odkrycie tego roku. Na pewno nie rozstanę się z nim przez długi czas. Gorąco Wam go polecam bo jest FANTASTYCZNY!

Olejek do kupienie TUTAJ - jest na promocji.

Kobiety w ciąży
Tak mogą.

Mamy karmiące
Tak mogą.