Mafka, Olejek do demakijażu, migdał & makadamia
Kto czyta moje wypociny w miarę regularne ten wie, że oleje i masła do demakijażu które nie emulgują to nie do końca moja bajka. Jestem z natury leniwa dlatego najbardziej lubię kiedy kosmetyk do demakijażu mogę zmyć bez problemu wodą. Tu sytuacja jest taka, że olejek nie emulguje, a po "zmyciu" go wodą, konieczny jest dodatkowy środek myjący. To co jednak przyjemnie mnie zaskoczyło, to to że nawet łagodnym myjaczem spokojnie zmywałam ten produkt. Być może odzwyczaiłam się tak bardzo od takich olejków, że sama stworzyłam sobie obraz w którym ciężko zmywa się takie rzeczy. Nie mniej jednak. Tego produktu do demakijażu używałam z przyjemnością kiedy już się przyzwyczaiłam i wpadłam w rytm. Dobrze zmywa filtry i wszelkie tusze do rzęs. Nie szypie mnie w oczy, nie zostawia mi mgły na oczach. No i jak pisałam całkiem nieźle zmywa się nawet łagodnym środkiem myjącym.Jeżeli lubicie nieemulgujące olejki to warto zainteresować się tym.
Mafka, Hydrolat z kwiatów lipy BIO
Wkraczamy na grząski grunt :) czyli jakość hydrolatów. Tak się składa, że hydrolat lipowy w okresie zimowym jest u mnie bardzo często używany. Znakomicie nawilża i koi skórę. Świetnie łagodzi podrażnienia i uspakaja skórę kiedy jest bardziej wrażliwa przy używaniu retinoidów. W związku z czym hydrolatów lipowych trochę już przerobiłam. No i jak zapewne się domyślacie skoro ten pokazuje w tym wpisie wart jest pokazania. Ma bardzo dobrą jakość. Świetnie działa i robi dokładnie to co robić powinien. Jest jednym z lepszych hydrolatów lipowych jakie miałam.Jeżeli poszukujecie hydrolatu do cery naczynkowej, skłonnej do podrażnień, wrażliwej to to będzie świetny wybór.
Mafka, Krem funkcyjny, aloes & migdał
No i na koniec krem. Krem o którym już się trochę naczytałam :). I szczerze mówiąc nie dziwie się zachwytom. Z jednej strony skład jest "prosty" mamy oto kosmetyk na bazie soku z aloesu, hydrolatu rumiankowego, oleju ze słodkich migdałów i oleju kokosowego. Z drugiej ta właśnie prostota sprawdza się w przypadku skóry suchej, podrażnionej. W moim przypadku do twarzy ten krem jest stanowczo za "ciężki". Mimo, że ma kremową i wydawało by się dość lekką konsystencje zostawia tłustą warstwę na skórze. Warstwa jest dość trwała (stawiam na olej kokosowy ;)) dlatego dla mnie do paszczy się nie nadaje, ale na zmiany atopowe Rycerza, czy moje podrażnienia punkowo, na suchą skórę dłoni czy w ogóle na przesuszoną skórę bardzo dobrze robi.Jest znakomity jako natłuszczacz i nawilżacz codzienny. Bardzo szybko przynosi ukojenie i przywraca skórze "normalność". Kiedy u Rycerza wygoiły się zmiany AZS i została tylko sucha skóra to właśnie tym kremem w kila dni doprowadziłam ją do porządku. W końcu młody nie skarżył się, że mu się spodnie przylepiają, a ja nie miałam problemu z tłustymi plamami. I to mnie kupiło w tym kremie.
Niewątpliwie to produkt multifunkcyjny, to nie są czcze przechwałki. Atopowcy, właściciele suchej skóry, osoby z suchymi dłońmi powinni o nim pomyślećbo działa na takie rzeczy znakomicie.
ps. Krem jest z dodatkiem zapachu. Zapachu w zasadzie po nałożeniu nie czuć.
Na koniec mam dla Was zniżkę od Mafki KLIK na hasło: sroka macie 15% rabatu na wszytko w sklepie. Rabat ważny jest do końca lutego i nie łączy się z promocjami.
Olejków do demakijażu też nie lubię, ale hydrolaty to coś co bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńKrem funkcyjny juz drugi sezon ratuje moje dłonie zima. Jedyny, który wyprowadził moje ręce „na prosta”.
OdpowiedzUsuńEmilia
Hydrolat z lipy będzie też dobry dla małego atopowca ?
OdpowiedzUsuńJak małego?
UsuńPoproszę o podpowiedź jakim łagodnym środkiem myjącym zmywasz w/w olej. Bardzo mnie to zainteresowało tym bardziej że zaczynam dopiero przygodę z olejami i hydrolarami.
OdpowiedzUsuńMiałam piankę z Iossi :) i żel z resibo
UsuńSkusiłam się na hydrolat lipowi i skorzystałam ze zniżki, zatem bardzo dziękuję. Hydrolaty lubię, niestety wspomniana jakość jest dla mnie niewiadomą, do tej pory używałam głownie wody z czystka lub wody różanej Make me bio, wydają się być ok, ale jak nie używałam wielu innych to skąd mogę wiedzieć? Takiemu laikowi jak ja przydałaby sie lista hydrolatow dobrych jakościowo ;) a tymczasem czekam na przesyłkę żeby zacząć testowanie.
OdpowiedzUsuńDroga autorko, a jak z zapachem w/w produktów? Czy są wyraźne, duszące, czy raczej delikatne i ulotne? Może głupie pytanie, ale duszę się ostatnio co drugim naturalnym kosmetykiem :(
OdpowiedzUsuńWe wpisie " ps. Krem jest z dodatkiem zapachu. Zapachu w zasadzie po nałożeniu nie czuć." :)
UsuńA czy krem można zastosować u półtorarocznego dziecka?
OdpowiedzUsuńNapisz proszę do mafki, dziewczyny wiedzą co robią wiec one najlepiej będą wiedziały czy u takiego dziecka krem może być stosowany.
UsuńDzięki, dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuń