Po latach eksperymentów, bo muszę przyznać, że co jakiś czas powracał do mnie pomysł na taką przeróbkę doszłam do kilku wniosków co pozwoliło mi na uzyskanie w miar akceptowalnej mieszaniny, którą można nazwać płynnym podkładem mineralny.
Mam w zasadzie do "sprzedania" Wam trzy mieszanki, które u mnie najlepiej się sprawdzają. Każdy taki "podkład" jest z tych błyszczących, daje się zmatowić, choć puder musi być z tych matujących. Nie są to podkłady długotrwałe.
Po pierwsze w każdej mieszance potrzebny jest olej. Jak dla mnie najlepsze są oleje schnące, czyli takie które dobrze "wchłaniają" się w skórę i nie zostawiają bardzo tłustego filmu na skórze. Możecie też spróbować dodać tzw. suchych olejków - czyli gotowych mieszanek, które niektórzy producenci maja w swoich ofertach, na przykład marka Plantea ma taki olejek do ciała i fajne sprawdza się on i takich podkładach.
Oleje schnące to między innymi:
- Olej lniany
- Olej z dzikiej róży
- Olej z konopi
- Olej z orzechów włoskich
- Olej rokitnikowy
- Olej z ogórecznika
- Olej z czarnuszki
- Olej z wiesiołka
- Olej z pestek winogron
- Olej z maku
- Olej z nasion truskawki
Czyli najprostsza mieszanka. Wybrany olej/oleje mieszanym z podkładem. Jak ze wszystkim tak i tutaj ilość podkładu i ilość oleju to kwestia indywidualna.
2. Olej + kwas hialuronowy + minerały
Ciut bogatsza mieszanka. Oleju tu można dodać mniej, niż w wersji samym olejem. Ile czego to też kwestia indywidualna, ale jeżeli damy za mało oleju to podkład będzie plamić, a po "wyschnięciu" oleju skóra będzie ściągnięta.
3. Olej + minerały + alantoina + kwas hialuronowy
Zawartość alantoiny nie może być większa niż 1,5 % o ile nie ma jej już w samym podkładzie. Jeżeli jest w podkładzie mineralnym to ta mieszanka nie ma racji bytu :). Ponieważ alantoina jest w proszku warto odmierzyć ją do podkładu przed zmieszaniem z olejem i porządnie wymieszać na sucho. Zauważyłam, że dodanie alantoiny sprawia, że oleju może być mniej i skóra nie będzie ściągnięta czy przesuszona jak olej wyschnie.
Te trzy metody u mnie sprawdzają się najlepiej. Jak pisałam taki podkład daje błyszczące wykończenie, jeżeli użyjecie olejów pół schnących lub nieschnących to możecie nie być w stanie w pozbyć się błysku.
Mieszanie minerałów z samym kremem to dla mnie niestety porażka, choć kremy z dużą zawartości lanoliny w składzie stanowią wyjątek :). Dodanie trochę olej do mieszanki podkładu mineralnego z kremem może się udać, ale dla mnie bawienie się przy każdym kremie w dozowanie oleju to nie jest to co lubię.
Sera olejowe zamiast oleju tak, ale jeżeli maja w składzie przewagę olejów schnących inaczej u mnie wszystko spływa z twarzy.
Aaaa i byłabym zapomniała do matowienia takiego podkłady u mnie najlepiej sprawdza się puder ryżowy lub z tapioki.
PS. Jeżeli wasz podkład mineralny taki w proszku jest dla Was za suchy, ściąga skórę, daje bardzo suche wykończenie to możecie spróbować dodać do niego alantoiny nie więcej niż 2%, o ile nie ma jej już w podkładzie. Może się okazać, że po jej dodaniu podkład już nie przesusza i nie wygląda sucho.
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.