Kiedy zaczyna się sezon grzewczy, a w zasadzie już u progu tego sezonu pojawiają się maile co polecam na AZS i czy nadal polecam Allergoff.
Tych produktów do prania, czy też spreju do neutralizowania alergenów z kurzu domowego używam regularnie od ponad dwóch lat. Ponieważ to się u mnie, a raczej u Rycerza się sprawdza to nie szukam niczego innego/nowe. Chyba każdemu kto walczy z AZS nie muszę tłumaczyć, że w tym temacie jak coś się daje efekty to nie eksperymentujemy tylko się tego trzymamy. I dokładnie tak jest z tymi produktami.
Przyznaję nie znam innych tego typu rzeczy, przyznaję niczego innego nie szukałam. To działa, wciąż się sprawdza, to zostaje ze mną.
Pierwszy wpis KLIK o tych produktach przeczytajcie jeżeli jeszcze nie wiecie jak to działa i co z tym robić. Obecnie są inne opakowania o czym też pisałam o TUTAJ, to tylko zmiana wyglądu.
To co mogę jeszcze dodać po ponad dwóch latach użytkowania. Ja pranie, sprejowanie itp... robię mniej więcej co trzy miesiące. Owszem producent pisze o tym, że działa to przez pół roku jednak ja to robię przy gruntownych porządkach zazwyczaj połączonych ze zmianą garderoby 😊. No i po około 4 - 5 miesiącach u nas było widać, że działanie tych środków jest mniejsze.
Jak pisałam pod spraj leci legowisko kota, materace w całym domu, maskotki (choć te mocno ograniczamy), kanapa, fotel, ubrania które zamykam w pudełkach na kolejny sezon - stąd moje trzy miesiące). To co jeszcze spryskuje to szczeliny w podłodze - mamy drewnianą podłogę w sypialniach i między deskami też zbiera się kurz.
Do prania lecą odkładane do pudełek ubrania, tak najpierw je piorę, a potem w pudełkach jeszcze "gazuję", poduszki, pokrowce z materaców, koce itd ...
Odpukać Rycerz co roku w okresie grzewczym lepiej znosi nawroty. Był nawet taki czas, że mieliśmy w zasadzie spokój. Teraz widzę nawrót, ale nie jest to to co było kiedyś.
Polecam Wam wypróbować te środki są naprawdę bardzo dobre i mam nadzieję, że tak jak u mnie tak i u Was się one sprawdzą. To w zasadzie ostatni dzwonek żeby to zrobić przed sezonem grzewczym.
Pogadałam z producentem, jako wierna ich fanka i w ramach współpracy mam dla Was zniżkę -25% na wszystkie produkty Allergoff – czyli spray, wash i linię Allergoff atopy. Linia atopy też jest warta uwagi pisałam o niej o TUTAJ. Szczególnej uwadze polecam krem barierowy jest świetny pod oleje i tłustsze konsystencje. U Rycerza sprawdza się połączenie tego kremu z olejem z rokitnika. Czyli najpierw ten krem, a na to olej.
Do brzegu jednak na hasło SROKAO25 (koniecznie drukowanymi) wszystkie produkt z tego LINKU idą dla Was w cenie -25% . Zniżka działa przez dwa tygodnie.
Sroko, a polecasz emulsję czy oliwkę bardziej z tej serii? Wiem, że emulsją smarujesz ciało, a oliwka idzie do wody, co się u Was bardziej sprawdziło? Czy lecicie z tym i tym plus krem barierowy później? Dzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuńOdpukać na razie mamy spokój. Kiedy jednak stosowałam alergoff ja nie używałam oliwki, tylko emulsję, a na to krem. Ja generalnie bardzo rzadko dolewałam olejki.oliwki do kąpieli i tak potem wycieram się ich część ręcznikiem.
Usuń