Marka Miya wypuszcza coraz ciekawsze produkty do pielęgnacji. W zasadzie nie powinno to dziwić, każda marka która się rozwija chce iść do przodu wymyśla nowe receptury, połączenia składników, nowe konsystencje itp... Dziś mam do pokazania kosmetyk o nazwie booster, a w zasadzie kosmetyki. Nie często tego typu rzeczy goszczą u mnie na blogu. Nie ma też ich za dużo na rynku, a raczej jeszcze zbyt wielu polskich producentów nie jeszcze nie ma czegoś takiego w ofercie.
Booster to coś co ma silniej działać niż serum, nie ma go zastępować to raczej taki podkręcacz pielęgnacji, który ma sprawiać, że wszystkie kosmetyki nakładane na niego będą działy lepiej, efektywniej. Ponieważ jest to tak bardzo skoncentrowany kosmetyk można go stosować solo. Ja lubię, ale też często potrzebuję jeszcze czegoś poza nim. W pielęgnacji boostery dobieramy jak i inne kosmetyki czyli według potrzeb skóry. W pielęgnacji nakładamy go po umyciu i stonizowaniu skóry, zanim nałożymy krem czy serum.
Zacznijmy od boosera nawilżającego
Miya, mySKINbooster, Nawilżający żel-booster z peptydami
W składzie, woda różna o działaniu nawilżającym, wygładzającym, betaina czyli substancja silnie nawilżająca, niacynamid czyli witamina B3 który ma działanie rozjaśniające, łagodzące, normalizujące, tripepty, który ma działanie przeciwzmarszczkowe, wygładzające, gliceryna o działaniu nawilżającym, ekstrakt z nasion bawełny, również o działaniu nawilżającym i wygładzającym, podobnie jak ekstrakt z peonii. Jest bogato. No i jest bezolejowo. Przyznam, że kiedy ktoś mnie pytał czy znam coś bez olejów w składzie to miałam spory problem żeby coś fajnego wskazać.
Booster ma żelową konsystencję. Przy nałożeniu praktycznie "rozlewa" się w wodę i momencie się wchłania, pozostawiając po sobie przyjemny różany zapach.
Cudownie nawilża skórę, wygładza ją i sprawa, że jest ultra miękka i gładka. Skóra jest w dotyku jak aksamit, taki efekt pamiętam dawały bazy silikonowe.
Ten booster wyraźnie podbija działanie nawilżające kosmetyków. Do tego widać, że działa rozjaśniająco, napina skórę i sprawia, że skóra wygląda na świeżą i wypoczętą.
Z tej dwójki to on jest moim ulubieńcem. Moja skóra obecnie wymaga obecnie głównie nawilżenia stąd takie preferencje.
Powinnam jeszcze dodać, że kiedy zmagałam się z AZS, to booster ten mimo, że ma zapach nie podrażnił mnie, za to bardzo pomógł w zwalczaniu suchości i swędzenia. Dlatego tym bardziej go uwielbiam.
Miya, mySKINbooster, Matujący żel-booster z peptydami
W składzie sok aloesowy o działaniu łagodzącym, nawilżającym, kojącym, betaina o działaniu nawilżającym, niadynamid o działaniu normalizujący, ekstrakt z kokosa o działaniu nawilżającym, tripeptyd o działaniu przeciwzmarszczkowym, prowitamina B5 odpowiadająca za nawilżenia i wygładzenie. Jak widzicie ponownie mamy bezolejową formułę.
Konsystencja tego boostera jest identyczna jak wersji nawilżającej, Przy nakładaniu na skórę zachowuje się również bardzo podobnie i wchłania się w momencie. To co je różni, to to, że ten kosmetyk nie daje aż tak gładkiej skóry jak wersja różowa. Jest gładkość, ale nie jest to taki efekt bluru. Za to booster faktycznie matuje. Ten mat widać na skórze normalniej, nie wiem jak bardzo będzie on widoczny na tłustej skórze. Nie miałam jak go wypróbować. Sprawdzałam za to jak będą na nim wyglądać te najtłustsze filtry przeciwsłoneczne i muszę przyznać, że lekko znosi ich tłustość. Dlatego trochę mi żal, że ten kosmetyk nie pojawił się latem bo wówczas dużo bardziej bym z niego skorzystała. Poza swoim bardzo dobrym nawilżeniem, efekt matu jaki daje sprawia, że jako podkład pod filtry jest bardzo dobry.
Booster także podbija działanie kosmetyków, nawilżenia skóry jest zdecydowanie większe, podobnie napięcie, no i zmatowienie.
Jak dla mnie wersja zielona będzie idealna na lato, a wersja różowa rządzi teraz.
Aaaa i słów kilka o zapachu. Oba te kosmetyki pachną. Różowy jak pisałam różą, zielony aloesem. Zapachy wydają się być dość intensywne w opakowaniach, przy nakładaniu na skórę już ten zapach nie jest taki mocny, a po wchłonięciu się boostera wcale go nie czuć.
Wiele o nich słyszałam, ale nie miałam.
OdpowiedzUsuńDzień dobry, chciałabym spytać o Pani opinię dotyczącą propanediolu. Informacje, jakie znajduję w Internecie o jego szkodliwości są bardzo sprzeczne. Jaka jest Pani opinia? Unikać czy nie? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.
UsuńUwielbiam kosmetyki Miya.Używam ich od dłuższego czasu.Mam niezłą kolekcję a różowy booster jest rewelacyjny, świetnie się wchłania,skóra jest mięciutka i gładka. Polecam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy o czymś takim nie słyszałam ale z tego co wyczytałam to bardzo by mi się przydało takie cudo w kosmetyczce. Dziękuję za tak szczegółowy opis
OdpowiedzUsuńDroga Sroko, uwielbiam kosmetyki Miya. Teraz jestem w ciąży i wiem, że mogę stosować większość tych, które mam (dzięki Twojej opinii). Niestety nie znalazłam w komentarzach do tej pory pytania o wygładzającą maseczkę Miya z aktywnym węglem kokosowym. Skład poniżej: Aqua (Water)*, Kaolin*, Charcoal Powder*, Isostearyl Isostearate*, Cetearyl Alcohol*, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil*, Panthenol, Glyceryl Stearate Citrate*, Glyceryl Stearate*, Glycerin*, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum*, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sodium Phytate*, Alcohol*, Parfum (Fragrance). Czy jest OK dla ciężarnej?
OdpowiedzUsuńMożesz stosować w ciąży
UsuńDzień dobry. Czy kremy Miya są tez bezpieczne w ciąży?
OdpowiedzUsuńkrem do twarzy regenerująco- odżywczy z masłem shea
Aqua (Water), Propylheptyl Caprylate, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetyl Alcohol, Glycerin, Decyl Oleate, Panthenol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Phenoxyethanol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Glycine Soja (Soybean) Oil Unsaponifiables, Ceteareth-20, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate, Alkohol, Parfum (Fragrance)
krem nawilżająco-odżywczy z masłem mango
Aqua (Water), Propylheptyl Caprylate, Decyl Oleate, Glycerin, Potassium Cetyl Phosphate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Panthenol, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate, Triethanolamine, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate, Alkohol, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
One maja w składzie phenoxyetanol, jeżeli nie masz go w innych kosmetykach to spokojnie możesz używać tych kremów
UsuńDzień dobry, czy te boostery można stosować pod serum z wit c lub pod serum z kwasami?
OdpowiedzUsuńJaka jest forma witaminy C w serum? Jeżeli w formie kwasu askorbinowego to nie można go połączyć z żadnym z nich. Z kwasami można
UsuńDzień dobry, czy moze Pani podpowiedzieć z czym najlepiej połączyć booster nawilżający dla połączonego efektu? Co Pani wybiera?
OdpowiedzUsuńJa go domykałam serum olejowym, albo kremem o także nawilżającym działaniu. W zależności od tego czego potrzebowała moja skóra.
UsuńZ którym z tych 4 produktów można stosować booster opisywany powyżej (różowy) a z którym go nie łączyć?
OdpowiedzUsuńMiya Serum z wit C
Aqua (Water), Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Water, Sodium Ascorbyl Phosphate, Methylpropanediol, Niacinamide, Panthenol, Citrus Unshiu Peel Extract, Glycerin, Lactic Acid, Citric Acid, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Inulin, Cellulose, Glucose, Fructose, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance)
Miya Serum elixir
Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Cera Alba (Beeswax), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Salvia Hispanica (Chia) Oil, Tocopheryl Acetate, Aqua (Water), Artemia Extract, Glyceryl Linoleate, Glyceryl Linolenate, Parfum (Fragrance), Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene
Me+ serum do twarzy, niacynamid 10% i cynk 1,5%
Aqua, Niacinamide, Butylene Glycol, Zinc Gluconate, Ethoxydiglycol, Phenoxyethanol,Caprylyl Glycol, Hydroxyethylcellulose, Citric Acid, Sodium Hydroxide.
Miya krem z filtrem
Aqua, C13-15 Alkane, Propanediol, Titanium Dioxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-4 Laurate/Succinate, Ethylhexyl Triazone, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Propanediol Dicaprylate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Sorbitan Laurate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Jojoba Esters/ Helianthus Annuus Seed Wax/ Acacia Decurrens Flower Wax/ Polyglycerin-3, Glycerin, Galactoarabinan, Oryza Sativa Bran Oil, Distarch Phosphate, Polyhydroxystearic Acid, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Punica Granatum Fruit Extract, Hydrolyzed Algin, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate, Microcrystalline Cellulose, Cellulose Gum, Stearic Acid, Xanthan Gum, Sodium Stearoyl Glutamate, Biosaccharide Gum-1, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Glyceryl Caprylate, Sodium Anisate, Sodium Levulinate, Alumina, Citric Acid, Parfum
Czytałam wszystkie wątki dotyczące tych kosmetyków i komentarze ale nie mam pewności. Dziękuję
Wszytskie są OK
Usuń