1. Cienie pod oczami – jakie zabiegi?
Cienie pod oczami mogą powstawać z dwóch powodów. Główną przyczyną cieni pod oczami są
ubytki w tkance podskórnej, co powoduje, że tworzy się prawdziwy… cień . Z takimi ubytkami
tkanki podskórnej radzimy sobie przy pomocy kwasu hialuronowego, wypełniając tą okolicę. Efektem
będzie wyrównanie tego rejonu twarzy, dzięki czemu cień nie będzie się już tworzył. Wygląd będzie
młodszy i zdrowszy – jak gdybyśmy w końcu porządnie się wyspali :)
Druga przyczyna powstawania cieni pod oczami to uwarunkowania genetyczne. Sina skóra w
okolicach oczu wynika z tego, że naczynka krwionośne znajdują się blisko powierzchni skóry. Ich
niebiesko-szary kolor przebija się przez cienką skórę w tej okolicy.
Niektórzy z nas mają predyspozycje do tego, że w przypadku zmęczenia, niewyspania, a także z
wiekiem skóra szybko nabiera takiego koloru. W tym przypadku nie wypełniam ubytków – bo ich nie
ma. Staramy się za to odżywić skórę w okolicy dolnej powieki. Robimy to używając np. osocza
bogatopłytkowego (tzw. „wampirzy lifting”) lub specjalnych preparatów do mezoterapii czy
laseroterapii. Preparaty, które sama polecam są na bazie witaminy C i kwasu hialuronowego.
Witamina C świetnie rozjaśnia skórę w tych okolicach, a kwas hialuronowy odżywia i nawilża od
środka. Dla długotrwałego efektu potrzeba wykonać serię min. 3 takich zabiegów osocza lub
mezoterapii. Później na ok. pół roku mamy spokój ;)
2. Plastyka powiek? Oraz: 6. Zabiegi na opadające powieki - jestem ciekawa wszystkiego!
Opadające powieki to popularny i niełatwy w rozwiązaniu problem estetyczny. Popularny, bo każda z
nas z wiekiem ma coraz słabszą i mniej elastyczną skórę, która ma tendencje do opadania. W
przypadku skóry powiek sprawa jest szczególnie istotna, bowiem opadająca skóra oznacza nie tylko
gorszy wygląd. Może ona także prowadzić do utrudnienia widzenia, zmęczenia i gorszego
samopoczucia.
Najskuteczniejszym zabiegiem na opadające powieki jest blefaroplastyka powiek. To procedura, która
wykracza poza medycynę estetyczną (zajmują się tym chirurdzy). Sama procedura jest prosta i polega
na wycięciu nadmiaru skóry powiek. Prowadzi to do większego „otwarcia” oka, lepszego
estetycznego wyglądu. Znikają problemy z widzeniem i uczucie, że cały czas coś nam zasłania. Zabieg
wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym i trwa ok. godzinę. Nacięcie dokonuje się w naturalnym
zagięciu skóry powiek, przez co blizna pozabiegowa jest mało widoczna. Minusy tego zabiegu to
przynajmniej kilkudniowa rekonwalescencja – na powieki założone są szwy, bo skóra musi się
zrosnąć. Mimo wszystko zawsze polecam ten zabieg (mimo, że sama go nie wykonuję), ponieważ na
stałe rozwiązuje on problem opadających powiek.
Mniej inwazyjną alternatywą są lasery medyczne. Przy pomocy wiązki lasera ujędrniamy skórę
powiek po to, aby nie doprowadzić do zaistnienia takiego problemu. Słowem klucz jest tutaj
„profilaktyka”. Zabieg laserowy poleciłabym tylko tam, gdzie powieki nie opadają jeszcze tak bardzo.
3. Głębokie bruzdy przy nosie jakie zabiegi?
Na bruzdy nosowo-wargowe doskonałym sposobem jest wypełnienie przy pomocy kwasu
hialuronowego. Ciekawe jest to jak powstają takie bruzdy. Chodzi tutaj o opadające… policzki, przez
które w okolicach nosa tworzy się fałda. W związku z tym z bruzdami nosowo-wargowymi radzimy
sobie modelując i podnosząc policzki (zabieg często jest określany jako wolumetria twarzy). Zamiast
kwasu hialuronowego do wolumetrii możemy użyć także hydroksyapatytu wapnia. To mniej
popularny preparat, choć dla mniejszych ubytków i młodszych Pacjentów jest moim absolutnym
faworytem.
Jeśli Pacjent nie jest gotowy na wypełnianie policzków kwasem to możemy zaproponować mniej
inwazyjne alternatywy żeby rozwiązać ten problem. W tym wypadku jednak bardzo ważne jest
zadziałać wcześniej, zanim bruzdy zrobią się zbyt głębokie. Możemy stymulować na wiele sposobów.
Mezoterapia, osocze i fibryna bogatopłytkowa i lasery medyczne to najpopularniejsze zabiegi, które
wykonujemy aby skóra twarzy była jędrna i aby takie bruzdy się zmniejszały.
Ponieważ jak widzicie z opisu powyżej problem jest złożony, to warto stosować różne zabiegi na
zmianę. To prawda, że kwas hialuronowy (lub hydroksyapatyt) będą najskuteczniejsze, jednak dla
dobrych i długotrwałych efektów najlepiej nie opierać się tylko na tych preparatach.
4. Chomicze policzki?
Podobnie jak w przypadku bruzd nosowo-wargowych, chomicze policzki to efekt powstawania
ubytków w tkance podskórnej na naszej twarzy. Mówiąc prościej – skóry jest tyle samo, ale tego co
pod skórą jest coraz mniej ;) Z tego powodu wszystko opada i tworzą się m.in. chomicze policzki…
Rozwiązanie jest również takie samo – wolumetria twarzy i/lub mniej inwazyjne zabiegi jak na
przykład nici liftingujące (o których piszę przy kolejnym pytaniu).
Ciekawostką jest to, że nie każdy będzie „obdarzony” chomiczymi policzkami. Wszyscy starzejemy się
inaczej, dlatego w gestii lekarza będzie zbadanie gdzie leży źródło problemu i które miejsca należy
uzupełnić. Na pewno jednak na chomicze policzki nie jesteśmy skazani jeśli nie chcemy ich w swoim
życiu ;)
5. Zabieg z użyciem nici, na czym polega, czy jest skuteczny, czy warto?
Odpowiem od końca – tak, takie zabiegi są skuteczne. Warto, jeżeli kwalifikujesz się do tego zabiegu
ze swoim problemem.
Dlaczego piszę o tym w ten sposób? Bo chcę zwrócić uwagę na to, że zabiegi medycyny estetycznej
nie mogą być traktowane jak potrawy z menu w restauracji. To znaczy, otworzenie karty dań i
wybranie tego, na który akurat mamy ochotę niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej jest
poprosić kelnera (lekarza) o rekomendację i na tej podstawie podjąć decyzję.
W przypadku nici to szczególnie ważne. Dlatego, że to zabieg kontrowersyjny i kojarzący się
negatywnie – choć zupełnie niesłusznie. Jeżeli lekarz rekomenduje takie podejście to z pewnością ma ku temu powody. Innymi słowy, widzi że dla tego typu problemu to najlepsza droga. Warto więc
zapytać lekarza podczas wizyty także o ten rodzaj zabiegu.
Przechodząc już do właściwej odpowiedzi ;)
Są dwa rodzaje nici:
1. Haczykowate – wyglądają one jak łodyga róży (mają „kolce”). Procedura zabiegowa wygląda
tak: Najpierw lekarz wykonuje niewielkie nakłucie w niewidocznym miejscu w okolicach ucha.
Następnie wykorzystuje je aby wprowadzić taką nić haczykowatą w skórę twarzy – do
policzków, brody, bruzd nosowo wargowych. Później zahacza i podciąga skórę aby zwiększyć
jej napięcie.
Wiem, że ten opis brzmi bardzo brutalnie ;) W praktyce jednak zabieg jest szybki, a dzięki
zastosowanemu znieczuleniu - bezbolesny. Na początku, przez około pierwsze 2 tygodnie,
możemy czuć dyskomfort zwłaszcza przy położeniu się na policzku, jednak później już nie
czujemy takiej nici w środku ani nie wyglądamy jak marionetka. Nici z czasem rozpuszczają się
w organizmie i nie będzie po nich śladu.
2. Gładkie – czyli powiedzmy „nie-haczykowe”, są zupełnie różne od tych pierwszych. Nie ma
tutaj żadnego naciągania, nie ma haczyków. Kojarzycie takie listki odświeżające do ust, które
kiedyś były dość popularne? Nici gładkie (rewitalizujące) można porównać właśnie do tego.
Działają one na zasadzie odżywki. Są wprowadzane pod skórę tylko po to, aby miejscowo się
rozpuścić i zrewitalizować skórę w miejscach, gdzie je zostawimy. To godny polecenia zabieg,
który działa „od wewnątrz”.
6. Czy karmienie piersią jest przeciwwskazaniem do korzystania z botoksu czy kwasu
hialuronowego? Z jakich zabiegów podczas kp można skorzystać aby poprawić wygląd
skóry?
Czas karmienia piersią jest szczególnym okresem zarówno dla mamy jak i dla dziecka. W tym okresie
mamy wiele ograniczeń dla matki, trzeba zachować ostrożność, ale przede wszystkim nie wpaść w
pułapkę myślenia, że nie wolno nam niczego.
Co więcej, w przypadku wielu problemów dotyczących skóry po ciąży, ważne jest żeby zabiegi
rozpocząć jak najwcześniej, ponieważ wtedy mamy największą skuteczność. Mam tutaj na myśli
walkę z rozstępami, utratą jędrności skóry, przebarwieniami czy blizną po cięciu cesarskim.
Jeśli chodzi o zabiegi estetyczne to mamy pewne (niewielkie) ograniczenia – i do nich należy
stosowanie botoksu i kwasu hialuronowego. Natomiast jest cała paleta innych zabiegów, które mogą
być bezpiecznie wykonywane w czasie karmienia. Należą do nich: peelingi chemiczne, laseroterapia,
osocze bogatopłytkowe czy zabiegi modelujące sylwetkę.
7. Mam bardzo duże worki pod oczami. Nie cienie tylko worki. Skóra tam jest bardzo
delikatna, staram się o nią dbać ale niestety ciągle wyglądam jakbym sie nie wyspała.
Dodam, że nie jest to wina problemów zdrowotnych, dostałam to w spadku po mamie...
Problem worków pod oczami jest niestety trochę bardziej skomplikowany. Po wykluczeniu przyczyn
chorobowych (co Pani już na szczęście zrobiła ) należy wykluczyć przepuklinę tłuszczową. W takim
przypadku ten „worek” jest obecny cały dzień i nie zmniejsza się wraz z wyspaniem czy porą dnia. Z
zalecanych metod leczenia, aby zmniejszyć widoczność problemu, ważne jest żeby wzmocnić okolicę
oka na przykład poprzez laseroterapię czy dedykowaną mezoterapię. Jednak zabieg chirurgiczny jest
najskuteczniejszą opcją, która dodatkowo daje zapewnienie że problem szybko nie powróci.
W przypadku obrzęków limfatycznych, możemy zauważyć pogorszenie swojego wyglądu i
zwiększenie „worków” po nieprzespanej nocy. Ma na to wpływ utrudniony drenaż limfatyczny w tej
okolicy i na przykład słabszy mięsień okrężny oka. Przy leczeniu tego typu worków ważne jest
zadbanie o dobre nawodnienie organizmu i wzmocnienie powieki dolnej. Z zabiegów estetycznych –
dedykowana mezoterapia, osocze bogatopłytkowe, laseroterapia.
To prawda, że często robimy wiele domowymi metodami aby nie dopuścić do tworzenia się worków
pod oczami. Niestety taki „spadek” po rodzicach to ciężki orzech do zgryzienia samodzielnie, więc
warto porozmawiać w gabinecie ze specjalistą.
8. Nierówny nos, czy da się uniknąć operacji, a użyć zabiegu.
Tak, można modelować nos przy pomocy kwasu hialuronowego. To dość popularny problem
estetyczny, a nie każdy jest gotowy na operacje plastyczną. Lub, co nawet ważniejsze, nie zawsze
operacja jest potrzebna aby osiągnąć żądany efekt. Dużo łatwiej jest po prostu użyć wypełniacza.
Kolejnym plusem jest to, że efekt jest całkowicie odwracalny więc łatwiej jest nam się zdecydować.
Z drugiej strony, nos jest okolicą „trudną”. To znaczy, że jest mocno unaczyniony i nie wszędzie i w
każdy sposób możemy użyć wypełniacza. Dlatego wykonanie korekty nosa kwasem nie zawsze jest
możliwe – zwyczajnie zależy to od konkretnej sytuacji. Do modelowania kształtu nosa możemy użyć
także… botoksu. Tak, tego samego botoksu, który rozluźnia nam mięśnie. Na nosie wykorzystujemy
go aby podnieść jego końcówkę.
Podsumowując, są możliwości zadbania o nierówny nos bez operacji. To czy będzie to możliwe w Pani
przypadku zależy konkretnie od Pani przypadku. Dlatego warto umówić konsultację ze specjalistą w
swoim mieście i zbadać swoje możliwości ;)
Super tekst, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzieki Sroko. Jeszcze o retiolach i bedziesz moja Boginia:)
OdpowiedzUsuńJa również poproszę o retinolach i zabiegach na przebarwienia
UsuńDużo przydatnych informacji. Czy mogą pojawić się informacje o cenach zabiegów, o ich częstotliwości powtórzenia, czasie trwałości?
OdpowiedzUsuń