Nie miałam jeszcze okazji zrobić analizy kosmetyków marki Dodie Bebe, choć już kilka czytelniczek bloga pisało do mnie, że jest taka nowość - nadrobię. Zanim zdążyłam przyjrzeć się samym składom, to zgłosił się do mnie dystrybutor tych kosmetyków z pytaniem, czy nie chciałabym ich wypróbować. Jak widać, na załączonym obrazku chciałam. W skład tej linii wchodzą dwa rodzaje chusteczek nawilżanych, jedne z nich są biodegradowalne i nasączone w zasadzie samą wodą, jest krem w okolice pieluszkowe z tlenkiem cynku, krem nawilżający, krem ochronny cold cream, jest emulsja z oliwy i wody wapiennej, oczyszczająca woda, oczyszczające mleczko toaletowe jest żel myjący, krem myjący i także olejek myjący, oraz woda termalna. Jak widać, producent skupił się głównie na oczyszczaniu. Przyznam, że po wypróbowaniu wszystkich tych produktów trudno mi było zdecydować co konkretnie pokazać. Koniec końców zdecydowałam się na pięć kosmetyków, jeden z nich bardzo, bardzo mi się spodobał.
Może właśnie, żeby zacząć z wielkim przytupem, na pierwszy ogień poleci kosmetyk, który skradł moje serce i na pewno będę do niego wracać.
💖 Dodie Bebe, Emulsja z oliwy i wody wapiennej
W składzie woda, oliwa z oliwek, czyli emolient o właściwościach natłuszczających, zmiękczających, ochronnych, sok aloesowy o właściwościach łagodzących i nawilżających, wosk pszczeli, czyli emolient, glukolakton, czyli kwas z grupy PHA o właściwościach złuszczających, nawilżających, regenerujących, wygładzających, przeciwzapalanych, wzmacniających, jest woda wapienna o właściwościach ściągających, antyseptycznych, łagodzących, wysuszających, obkurczających naczynia krwionośne. Z fajnych składników mamy tu jeszcze ekstrakt z bawełny o właściwościach nawilżających i łagodzących i ekstrakt z oczaru wirginijskiego o właściwościach antyseptycznych, antyoksydacyjnych, wzmacniających naczynia krwionośne.
Kosmetyk ten ma postać gęstej emulsji, pachnącej bardzo delikatnie oliwą z oliwek, o lekko żółtawej barwie. Jest to rzecz tłusta. Jej zadaniem ogólnie rzecz mówiąc, jest łagodzenie podrażnień. Więc powinna się sprawdzić, kiedy pojawią się odparzenia czy podrażnienia okołopieluszkowe. To jednak nie wszystko.
To rzecz, która bardzo dobrze sprawdza się przy atopii, łagodzi świąd, działa lekko ściągająco na skórę, ale również natłuszczająco. U Rycerza niedawno pojawiła się zmiana pod kolanem i w zgięciu łokcia. Wypróbowałam tę emulsję na owych zmianach i w kilka dni był spokój, a skóra szybko zrobiła się gładka. Stosowałam to w ten sposób, że przemywałam zmiany kilka razy dziennie, a czasami po prostu wcierałam ją jak balsam w skórę. Po kilku użyciach syn przestał się drapać, a skóra przestała być zaogniona. Do tego naprawdę wszystko szybko się zregenerowało.
Polecam ją nie tylko na zmiany okołopieluszkowe, czy potówki, ale również przy atopii. To naprawdę cudowna rzecz !!!
💙 Dodie Bebe, Krem myjący 3 w 1 - do twarzy, włosów i ciała
W składzie fajne delikatne detergenty. Z fajnych dodatków zaś mamy hydrolat z oczaru wirginijskiego o właściwościach antyseptycznych, ściągających, antyoksydacyjnych, ekstrakt z nagietka lekarskiego, o działaniu nawilżającym, ściągającym, przeciwzapalnym, regenerującym, jest tu także ekstrak z miodu o właściwościach nawilżających, ekstrakt z bawełny o działaniu kojącym i łagodzącym i jest również ekstrakt z aloesu o właściwościach nawilżających i kojących.
Tak jak nazwał to producent, czyli krem jest to kremem, białym, gęstym lekko żelowy. Zapach ma delikatny, lekko pudrowy, dość neutralny.
Przy spienianiu najpierw pojawia się gęsta emulsja, ma się wrażenie, że na skórze jest krem. Ta biała warstwa po dalszym spienianiu tworzy delikatną pianę. Myje dobrze, zarówno skórę jak i włosy. Jest bardzo delikatny, nie wysusza skóry, nie ściąga jej. Ma się wrażenie, jakby na skórze zostawał taki bardzo delikatny nawilżający film. Jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Ze wszystkich produktów myjących tej marki, ten lubię najbardziej. Właśnie za jego ultradelikatność.
💚 Dodie Bebe, Żel myjący 3 w 1
I podobnie jak w przypadku kremu do mycia i tu mamy spoko detergenty. Z dodatkami także jest podobnie, choć w innej kolejności. Mamy ekstrakt z aloesu o właściwościach nawilżających i kojących, hydrolat z oczaru wirginijskiego o właściwościach antyseptycznych, ściągających, antyoksydacyjnych i ekstrakt z bawełny o działaniu kojącym i łagodzącym.
Żel ma żelowo-płynną konsystencję. Pachnie tak jak i krem do mycia, lekko pudrowo i neutralnie. Zapach tych kosmetyków kojarzy się z dziećmi, ale nie jest słodki czy dziecinny. Spienia się bardzo dobrze. To produkt idealnie nadający się do kąpieli z pianką, spieniany dłonią w wannie daje dużą, puszystą pianę. I do takich celów głównie go wykorzystywaliśmy. Kiedy dzieciaki chciały kąpać się w piane, ten żel szedł w ruch.
To, co jeszcze mogę o nim napisać, to myje dobrze, delikatnie, choć nie tak delikatnie jak krem :). Lekko plącze włosy, ale nie robi kołtuna i dają się bezproblemowo rozczesać. Nie wysusza skóry i nie ściaga jej w nieprzyjemny sposób.
Czy do mycia, czy do kąpieli z pianką potrzeba czego więcej 😊 ?
💛 Dodie Bebe, Krem nawilżający 3 w 1 do twarzy, ciała i dłoni
W składzie woda, emolient czyli substancja natłuszczająca, gliceryna czyli substancja nawilżająca, po niej mamy emulgatory, które również są emolientami, następnie jest olej słonecznikowy, czyli kolejny emolient, węglan dioktylu, który jest następny w kolejce także jest emolientem. Po nim mamy sok z aloesu o właściwościach nawijających, łagodzących, regenerujących, kolejny jest hydrolat z oczaru wirginijskiego o właściwościach antyseptycznych, ściągających i dalej mamy ekstrakt z bawełny o działaniu kojącym i łagodzącym. Po nich mamy emolienty, substancja konsystencjotwórcze i konserwanty.
Krem ten ma bardzo lekką śmietankową konsystencję. Jest prawie półpłynny. Bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze i wchłania w momencie rozprowadzania. Mimo swojej lekkości zostawia na skórze bardzo delikatną lekko tłustą warstwę. Krem bardzo fajnie nawilża, ale też i lekko natłuszcza. Skóra po jego użyciu jest bardzo miękka i gładka. Przesuszenie czy ściągnięcie znika bardzo szybko po jego użyciu. Zużywamy, bo jeszcze na go trochę zostało, ten krem do rąk. I powiem Wam, że w tej roli sprawdza się idealnie, mimo że ręce myjemy dużo częściej i do tego dochodzi dezynfekcja, nie mamy śladu przesuszenia, czy suchych skórek.
Bardzo dobry krem, myślę, że sprawdzi się także przy już trochę przesuszonej skórze.
💜 Dodie Bebe, Krem ochronny z Cold Cream
Na koniec zostawiłam cold cream tej marki. Tradycyjnie mamy tu ekstrakt z bawełny o właściwościach nawilżających, kojących i łagodzących, ekstrakt z oczaru wirginijskiego o właściwościach antyseptycznych, ściągających, łagodzących i sok z aloesu o właściwościach nawilżających, łagodzących. Jak to w tego typu kremach mamy sporo emolientów w tym oleje i masła roślinne na przykład olej ze słodkich migdałów czy masło shea. Skład oczywiści fajny.
Cold cream to "starożytny" wynalazek, ponoć pierwszy krem. Jest to emulsja typu woda w oleju, a nie "tradycyjnie" olej w wodzie. Z założenia ma to być krem ciężki, tłusty, ochronny. I taki też jest. Jest tłusty, jest dość ciężkawy i bardzo przyjemnie otulający skórę. Pomyślałam o tym kremie jako o czymś, co może znakomicie sprawdzać się atopowcom.
Krem bardzo dobrze natłuszcza i nawilża. Zostawia tłustą okluzyjną warstwę na skórze. Warstwa jaką tworzy nie wyciera się przy każdym dotknięciu tylko dobrze przywiera do skóry, dlatego jego olkuzja jest dość trwała. Wydaje się być ciężkawy, ale na suchej skórze taki nie jest.
Spokojnie może też być używany jako krem pod pieluchę. Na zmianach atopowych sprawuje się bardzo dobrze, porządnie natłuszcza, uealstycznia skórę i zmiękcza ją.
To jest porządny Cold Cream, wart uwagi i polecenia.
Muszę przyznać, że cała marka mi się podoba. Jak pisałam moje serce skradła emulsja z oliwy z oliwek i wody wapiennej, ciekawy i dobrze działający wynalazek. Drugi w kolejce jest chyba ten Cold Cream, wart uwagi zwłaszcza przy atopii, no i krem do mycia. Choć i krem nawilżający robi znakomitą robotę na naszych rękach. No dobra cała marka jest bardzo fajna. Wypartujcie analizy, może uda się jeszcze w tym roku.
Wszystkie te kosmetyki możecie kupić TUTAJ
Czy ten płyn do kąpieli nada się dla noworodka? Linomag wypuścił nowe kosmetyki i niby nazywają się emolientami, ale czy dla "zwykłej" skóry się nadają?
OdpowiedzUsuńAqua
Coco-Glucoside (and) Diosodium Lauryl Sulfosuccinate (and) Glycerin
Polysorbate 20
Potassium Sorbate
Linum Usitatissimum
Parfum
Citric Acid
Jest OK
UsuńCzy cała ta seria nadaje się dla niemowlaka z AZS?
OdpowiedzUsuńJeżeli to niemowlę i ma AZS, to unikałabym kosmetyków z dodatkiem zapachów, a ty ten dodatek jest.
Usuń