No i kolejne książka, w której przepadłam i ja i mój syn. Dla córki, czyli sześciolatki to książka zdecydowanie za poważna i nie do końca zrozumiała.
Książka ta opisuje czy może lepiej napisać, że ilustruje postrzeganie UFO na przestrzeni dziejów. Wszystko zaczyna się od wprowadzenia w świat UFO. Jest to bardzo fajne wprowadzenie, bo opisujące różne teorie mówiące o istnieniu UFO.
Niby jest to ilustrowana historia UFO, jednak tekstu mamy tu całkiem sporo. I szczerze mówiąc, jest ogromna ilość informacji, nie spodziewałam się tego. Okazało się, że moja wiedza jest bardzo znikoma w temacie UFO, a to, co się dzieje i co się działo na świecie w tym temacie, to jest szaleństwo. W książce tej mamy w zasadzie wszechstronne podejście do tematu UFO. Mowa w niej o badaczach, ale również o postrzeganiu UFO przez popkulturę.Wszystko można powiedzieć, zaczyna się w starożytności, po niej mamy lata powojenne, następnie są lata 50 XX wieku, kolejne są lata 60, 70, itd... do współczesności. W każdym z tych rozdziałów mamy opisane najciekawsze teorie, jakie pojawiły się w tych latach. Jest więc o Trójkącie Bermudzkim i Grupie roboczej ds. Latających Talerzy czy sprawa Andreassonów.
Cudownie się to czyta i cudownie się ogląda. Tekst i ilustracje znakomicie się dopełniają.
To lektura wciągająca i naprawdę fascynująca. Myślę, że zarówno sceptycy jak i miłośnicy UFO znajdą to coś dla siebie. My z synem jesteśmy nią zachwyceni.
Autor: Adam Allsuch Boardman
Wydawnictwo: Entliczek
Ha ha, niech się najmłodsze dzieciaki przyzwyczajają do tematu ufo :). Powodzenia w dalszym pisaniu bloga.
OdpowiedzUsuń