🌼Senelle, Naprawcze serum przeciwzmarszczkowe PRO-AGE
W składzie bogactwo składników. Bazą jest olej słonecznikowy o właściwościach natłuszczających, zmiękczających, regenerujących, po nim mamy olej z nasion żurawiny, który ma działanie natłuszczające, zmiękczające, wzmacniające, odżywcze, antyoksydacyjne, kolejny jest olej awokado, działa odżywczo, ochronnie, natłuszczająco. Kolejnymi ciekawymi składnikami są olej rokitnikowy, który ma działanie antyoksydacyjne, regeneracyjne, gojące, łagodzące, kojące, bakuchiol, którego stężenie wynosi 1,25%, jest to tak zwany roślinny retinol, jest ekstrakt z kakaowca, który ma działanie nawilżające, kojące, regenerujące, natłuszczające, zmiękczające, ekstrakt z kwiatów grantu, ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzmarszczkowe, nawilżające, łagodzące. Jest tu również wyciąg z korzenia dębu, który ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne, ekstrakt z jeżówki elektrycznej, o działaniu antybakteryjnym, ale także ujędrniającym, przeciwzmarszczkowym, zwany jest ziołowym botoksem. Generalnie jest bardzo ciekawie.
Jak widać po składzie, jest to serum olejowe. Ma kolor pomarańczowy, zapewne to zasługa mojego ukochanego oleju rokitnikowego. Serum pachnie. Zapach ma taki sam jak maska liftingująca tej marki, lekko słodkawy, a lekko świeży. Zapach nie jest dla mnie męczący, choć jest długo wyczuwalny. Jak to serum olejowe kosmetyk rozprowadza się na skórze bardzo fajnie, z bardzo przyjemnym poślizgiem. Bardzo dobrze natłuszcza skórę, zostawia na niej lekką warstwę. Oczywiście im więcej nałożycie tego serum, tym warstwa jest bardziej wyczuwalna. Jak zwykle przy serach olejowych polecam nakładanie go na wilgotną skórę, na przykład na tonik, hydrolat, lub na jeszcze nie do końca wchłonięty krem.
Stosuję to serum na dwa sposoby. Pierwszy to jako zwykłe serum, które nakładam w wieczornej pielęgnacji, choć u mnie to jest to zazwyczaj popołudniowa pielęgnacja, gdyż obecnie na noc stosuję pięć razy w tygodniu retinoidy. Drugi sposób to używam tego serum do masażu twarzy, kiedy robię sobie dni SPA. W obu przypadkach sprawdza się znakomicie. Cudownie regeneruje skórę, jeżeli jest ona podrażniona, przesuszona, uwrażliwiona i użyjemy na niej to serum, to w zasadzie po kilku użyciach wszystko mija. Serum przyjemnie napina skórę, rozświetla ją, rano skóra wygląda promiennie i świeżo. Przyglądałam się jeszcze obietnicom producenta, co też to serum miałby robić. I tak: redukcja widoczności przebarwień, tego nie umiem sprawdzić, retinoidy robią u mnie robotę, wygładzenie skóry, ooo tak, jest gładka i miękka, wspomaga procesy naprawcze, oczywiście! Zmniejsza widoczność zmarszczek, nie umiem powiedzieć, znowu wchodzą tu retinoidy, wyrównuje koloryt, u mnie raczej rozświetla, zmniejsza zaczerwienienia i podrażnienia, jasne, że tak! To serum jest bardzo dobre.
No przyznam, że w tym roku Senelle postawiło innym serum olejowym bardzo wysoko poprzeczkę.
Polecam jeszcze wypróbowanie tego serum i maski liftinguącej. To znaczy, po zmyciu maseczki nałóżcie sobie to serum. Skóra robi się taka gładka i taka jedwabista, że szok.
Generalnie dla mnie te dwa produkty są ekstra, zwłaszcza do ratowania skóry.
Kobiety w Ciąży TAK |
Mamy Karmiące TAK |
Anitko muszę przyznać, że uwielbiam tą maskę z Senelle i wykańczam już 3 albo 4 opakowanie :)
OdpowiedzUsuńSerum brzmi mega zachęcająco, dzięki za opinie, akurat jest promocja na senelle, więc tym bardziej czas na uzupełnienie zapasów:)
ps. możesz uzupełnić opis o składniki aktywne? (nie chodzi mi o oleje a o np. Gatuline In tense, który tam widzę) itd..
Jakie konkretnie rerinoidy Pani stosuje?
OdpowiedzUsuńW zależności od tego co testuję obecnie Lost with botanicals
Usuń