Dziś mam coś dla kobiet będących w ciąży i tych tuż po porodzie. To rzeczy, których nie byłam w stanie przetestować na sobie, ale miał je kto dla mnie „sprawdzić”. Zanim marka Lansinoh zgłosiła się do mnie z propozycją współpracy, kilka osób zdążyło już do mnie napisać z informacją, że takie produkty są. Przyznam, że i olejek i spray poporodowy nie są dla mnie nowością, już takie produkty widziałam, nawet opisywałam na blogu. Przyznam, że cieszę się, że takich rzeczy jest coraz więcej, zawsze to jakaś ulga dla niektórych mam.
🔆 Lansinoh, Przedporodowy organiczny olejek do masażu krocza
W składzie mamy olej słonecznikowy, który ma działanie zmiękczające, wygładzające, przeciwzapalne, olej ze słodkich migdałów o działaniu zmiękczającym, natłuszczającym, regenerującym, witaminę E, która ma właściwości wolnorodnikowe, nawilża, uelastycznia, jest też „konserwantem” dla olejów i maseł, po niej jest olej z pestek moreli o działaniu uelastyczniającym, wygładzającym, kolejny jest olej z kiełków pszenicy o działaniu natłuszczającym, uelastyczniającym, kojącym, na końcu mamy olej jojoba o również o działaniu natłuszczającym, uelastyczniającym i zmiękczającym.
Olejek ma oleistą konsystencję, co nikogo nie dziwi. Jest całkowicie bezzapachowy. Jak to olejek jest tłusty i dobrze rozsmarowuje się na skórze.
Dla osób niezaznajomionych z tematem niewielki wstęp. Olejku takiego używa się od około 34 tygodnia ciąży. Wykonuje się nim masaż krocza, ma to poprawić elastyczność i ukrwienie okolic intymnych, a to zaś ma sprzyjać łagodniejszemu porodowi. Takie masaże są coraz popularniejsze i przyznam, że coraz częściej dostaję pytania czy jest jakiś olejek, czy też produkt, jaki mogę w tym temacie polecić. Z własnego doświadczenia polecić nie mogę, bo nie stosowałam. Mam kilka znajomych, które stosowały podobne produkty, ale one też nie są w stanie powiedzieć jednoznacznie tak, działa, tak nie działa.
W przypadku tego produktu daję info, że jest takie coś, że skład ma bardzo fajny, że jakość składników gwarantują certyfikaty. Jeżeli szukacie olejku do masażu okolic intymnych to marka Lansinoh ma go w ofercie.
Olejek ten można kupić o TUTAJ
🔆Lansinoh, Organiczny poporodowy spray przeciwbólowy
W składzie woda, po niej łagodny emulgator, następny jest ekstrakt z ogórka ma działanie ochronne, napinające, przeciwzapalne, nawilżające, kolejny jest glikol pentylenowy będący substancją nawilżającą, humektantem, po nim mamy glicerynę, czyli kolejny „nawilżacz”. Po glicerynie mamy hydrolat oczarowy, ma właściwości bakteriobójcze, przeciwwirusowe, antyoksydacyjne, ściągające, przyspieszające gojenie, kolejny jest sok z liści aloesu o działaniu nawilżającym i kojącym, z nim jest olejek z drzewa herbacianego, działa bakteriobójczo i antyseptyczne, po nim mamy kolejny świetny składnik, czyli ekstrakt z kory kasztanowca, ma on działanie przeciwzapalne, antybakteryjne, antyobrzękowe, wspomaga regenerację i gojenie. Po ekstrakcie z kasztanowca jest ekstrakt z owsa o działaniu nawilżającym, zmiękczającym, regeneracyjnym, łagodzącym świąd i podrażnienia, następny jest wyciąg z nagietka, przywraca równowagę, działa przeciwzapalne i gojąco na rany, kolejny jest ekstrakt z rumianku pospolitego, ma działanie łagodzące, przeciwzapalne, antybakteryjne. Na sam koniec mamy jeszcze dwa olejki pierwszy to olejek z kwiatów lawendy wąskolistnej, ma działanie kojące, regeneracyjne, antyseptyczne, a drugi to olejek z mięty pieprzowej, który ma działanie chłodzące, odkażające.
Jeszcze jedna rzecz, której nie byłam w stanie wytestować do tego, do czego został przeznaczony. Podzieliłam się nim z dwoma koleżankami, które mogły go używać w „prawidłowy sposób”, ja natomiast znalazłam dla niego trochę inne zastosowanie, całkiem przypadkiem.
To na co warto zwrócić uwagę w tym produkcie to składniki, tak dobrane, żeby przyspieszać gojenie, łagodzić podrażnienia, działać antyseptycznie i łagodzić ból. Spryskujemy nim bolące okolice.
Ma to być spray, który dozuje się w każdej pozycji i jest to prawda. Produkt rozpylany jest dość łagodną mgiełką, nie pluje i nie pryska. Kiedy osiądzie na skórze, czuć bardzo przyjemne chłodzenie – to zarówno moje, jaki i moich znajomych „testowaczek” spostrzeżenie. Moment, w którym ten produkt osiada na skórze i chwilę po został uznany za najprzyjemniejszą część użytkowania 😊.
Spray ten na skórze zostawia lekko lepką warstwę, która dodaje nawilżenia. Owszem łagodzi lekko ból, nie spodziewajcie się jednak, że zniknie on całkowicie, to nie jest środek przeciwbólowy.
Z naszych wspólnych obserwacji wynika, że spray poza kojenie, chłodzeniem i leciutkim nawilżaniem przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia.
Ja stosowałam go na otartej skórze, a także na poparzonej skórze. Efekt chłodzenia i kojenia, jaki daje, jest naprawdę bardzo przyjemny. Obie znajome z efektów, jakie dawał po porodzie, też były bardzo zadowolone. Najprzyjemniejszy był efekt chłodzenia i odświeżenia, całkowicie to rozumiem. Obie "testowaczki" zgodnie twierdzą, że produkt ten faktycznie zmniejsza odczuwalny ból. Ja na poparzeniu też odczuwałam mniejszą bolesność kiedy psiknęłam to miejsce.
I podobnie jak w przypadku olejku daję Wam cynk, że coś takiego jest na rynku, że marka Lansinoh ma to w swojej ofercie, że produkt ten ma fajny skład i na tyle na ile byłam w stanie to przetestować, mogę stwierdzić, że przynosi ulgę i jest fajny w użytkowaniu.
Spray jest do kupienia TUTAJ
Sroko, czy córka 3,5 r może używac razem ze mną balsamu Ekos -Krem nawilżający do ciała z wodą różaną? Córka mówi, ze chce to co mama ;)
OdpowiedzUsuńPrzed pierwszym porodem szukałam właśnie takiego sprayu, ale nie mogłam znaleźć na polskim rynku, w połogu używałam czystego hydrolatu oczarowego. Super, ze teraz w drugiej ciąży przeczytałam Twój artykuł i będę się mogła zaopatrzyć ❤
OdpowiedzUsuń