Przyznam, że kiedy marka Dermz zgłosiła się do mnie z pytaniem, czy nie chciałabym w ramach współpracy przetestować ich produktów, niewiele o nich wiedziałam, i o produktach i o marce. Gdzieś mignęła mi jakaś ich reklama, chyba na YT widziałam też jakąś recenzję i to tyle. Dlatego byłam ciekawa, co też ciekawego mogę u nich znaleźć. Jak widać, znalazłam coś, co mnie zainteresowało i dziś właśnie o tym.
👶 Dermz, Emulsja Healpsorin Baby
Bazą tej emulsji są emolienty i tak mamy tu trigliceryd kaprylowo-kaprynowy, olej ze słodkich migdałów i olej słonecznikowy do tej bazy dodany witaminę E, która działa antyoksydacyjne, odżywczo, wzmacniająco, przeciwzmarszczkowo, po witaminie E mamy dodany ekstrakt z nagietka, który działa kojąco, łagodząco, antyseptycznie, przyspiesza gojenie i regenerację. Następny jest ekstrakt z korzenia żywokostu lekarskiego, który ma właściwości ściągające, przyspieszające gojenie, regenerujące, łagodzi podrażnienia, po nim w składzie jest olej z pestek arbuza, który ma działanie odżywcze, regenerujące, antyoksydacyjne, z takich substancji aktywnych w składzie mamy jeszcze bisabolol, który ma działanie przeciwzapalne, łagodzące, kojące. Na samym końcu składu mamy emulgatory. Skład bardzo mi się podoba, zwłaszcza zawartość żywokostu jest bardzo obiecująca.
Muszę przyznać, że jest to jeden z dziwniejszych kosmetyków, jakich używałam i jeden z lepszych przy atopii, z jakimi miałam do czynienia.
Trzeba zacząć od tego, że produkt ten bardziej przypomina oliwkę, która bardzo delikatnie emulguje, niż emulsję, tak przynajmniej ja ją odbieram. Ma konsystencję oliwki, na skórze nawet wilgotnej zachowuje się jak oliwka, po zmyciu daje lekki efekt oliwki, ale przy zmywaniu zachowuje się jak emulsja. To jest naprawdę bardzo zaskakujące i nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam. Zacznijmy jednak od początku.
Produkt ma konsystencję oliwki, czyli jest tłusty. Nakładany na wilgotną skórę natłuszcza ją i ma się wrażenie, że nakładamy olej i wmasowujemy go w skórę. Przyznam, że przy pierwszym użyciu byłam tym lekko zaniepokojona. Ja nie lubię olejów w kąpieli. Jednak kiedy zaczynamy zmywać ową oliwkę ciepłą wodą, ona przestaje być taka tłusta i ma się poczucie, że została zmyta. Nie w całości, ale jednak. Na skórze zostaje lekka warstwa. Jest ona lekko tłusta, absolutnie niedusząca skóry, przynosząca ogromną ulgę w miejscach przesuszenia. Po umyciu się tą emulsją w zasadzie nie ma potrzeby używania balsamu.
Natomiast przy atopii umycie się tą emulsją przynosi naprawdę bardzo dużo ulgę, skóra jest natłuszczona, miękka, a podrażnienia złagodzone. Używałam jej na dwa sposoby. Pierwszy tak jak sugeruje producent, czyli wlewałam do wanny i kąpałam się. Drugi sposób pod prysznicem, po zmoczeniu skóry nacierała się tą emulsją, a następnie ją spłukiwałam. Z mojego punku widzenia, ten drugi sposób jest dla mnie dużo lepszy, produkt wówczas znakomicie natłuszcza i "zabezpiecza" skórę.
Ta emulsja jest znakomita, jak dla mnie lepiej spisuje się pod prysznicem niż w kąpieli, ale to kwestia preferencji. Umycie się oliwką, która świetnie natłuszcza, koi i łagodzi świąd, ale nie zostawia na skórze bardzo tłustej i nieprzyjemniej warstwy, to jest coś.
👶 Dermz, Olejek Żelowy Healpsorin Baby
W skład olejku wchodzą olej ze słodkich migdałów o działaniu oczywiście natłuszczającym, zmiękczającym, wygładzającym, ale też regeneracyjnym, po nim jeden z moich ulubionych olejów, czyli olej lniany o działaniu regeneracyjnym, łagodzącym, przeciwświądowe, przyspieszające gojenie, następny jest skwalan, który ma działanie ochronne, antyoksydacyjne, nawilżające, zmiękczające, kolejna jest witamina E, która działa antyoksydacyjne, odżywczo, wzmacniająco, po niej mamy olej z pestek arbuza, który działa antyoksydacyjne i odżywczo, kolejna jest krzemionka, czyli składniki konsystencjotwórczy, zagęszczający, a na samym końcu mamy bisabolol o działaniu kojącym i przeciwzapalnym.
Druga rzecz, która zainteresowałam mnie w ofercie tej marki to olejek, który miał być żelowy. Pisze miał, bo niestety nie jest tak żelowy, jakbym sobie tego życzyła, choć jest odrobinę gęstszy niż zwykłe olejki.
Olejek jak to olejek, jest tłusty. Rozprowadza się na skórze z bardzo dobrym poślizgiem. Oczywiście zostawia na skórze tłustą warstwę, która w miarę upływu czas staje się mniej tłusta. Produkt ten bardzo dobrze natłuszcza, zmiękcza i wygładza skórę. Na moje suche placki w okolicach oczu działa znakomicie, po dwóch dniach, a w zasadzie nocach po suchych skórkach został tylko niewielki, lekko różowy ślad. Jeżeli nie zadziałam szybko i dobrze na takie zmiany to zazwyczaj mam je silnie zaczerwienione kilka dni. Na podrażnioną skórę olejek też działa bardzo dobrze, zmiękcza ją na tyle, że nie czuć ściągnięcia, a do tego łagodzi świąd.
Jeżeli podobnie jak mi służy Wam olej lniany, to będziecie z tego produktu bardzo zadowoleni. Działa on bardzo podobnie do oleju lnianego, ale jest od niego nieco lżejszy, do tego nie brudzi. Jedynie, do czego mogłabym się przyczepić w tym produkcie to konsystencja. Nazwa sugeruje żel, a z żelem nie ma to wiele wspólnego - można mu jednak to wybaczyć skoro fajnie działa.
Ma dla Was kod rabatowy, gdyby ktoś chciał wypróbować te produkty to na kod Baby20 na TEJ STRONIE, dostaniecie -20% na wszystkie produkty dla dzieci
Znam i bardzo lubię kosmetyki tej firmy, są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńHmm nie znam ale widzę że mają też kompletne zestawy, zachęciłaś mnie do testów :)
OdpowiedzUsuńAkurat szukałam dobrej oliwki dla małej, wiec skuszę się z kodem rabatowym 😁
OdpowiedzUsuńSroko, sądzisz, że ta emulsja domyje filtry? Szukam czegoś do jednoetapowego mycia skóry ciała latem
OdpowiedzUsuńPowinna domyć.
Usuń