23 września 2022

Pierwszy taki krem do ciała na rynku: Nacomi next lvl, Retinol body cream

Zaczyna się sezon na retinoidy. Ja w tym roku lecę po całości jak widać na załączonym obrazku, bo i twarz i ciało nie zostaną oszczędzone. 


W wakacje Nacomi wypuściło nowość, linię dermo. W ramach współpracy dostałam od nich te produkty do wypróbowania. Ten krem do ciała był pierwszą rzeczą, jaką chciałam z tej linii wypróbować, no ale było lato ... Jak tylko upały "zeszły" zaczęłam nieśmiało wypróbowywać ten krem do ciała. Dziś przychodzę z wnioskami, poleceniami i w sumie z zachwytem.

Aqua, Cetearyl Alcohol, Propanediol, Persea Gratissima Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Coco-Caprylate/Caprate, 3-O-Ethyl Ascorbic Acid, Retinol, Phytosterols, Olea Europaea Fruit Oil, Ascorbyl Palmitate, Hyaluronic Acid, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Sodium Hyaluronate Crosspolymer, Ethylhexylglycerin, Raspberry Ketone, Glycerin, Hydrolyzed glycosaminoglycans, Sorbitan Oleate, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Benzyl Glycol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Potassium Cetyl Phosphate, Parfum, Polysorbate 20, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol

W składzie mamy sporo emolientów, bo jest i alkohol cetearylowy i olej awokado i masło she i olej ze słodkich migdałów i trójgliceryd kaprylowo-kaprynowy, po nich mamy dodaną witaminę C, a raczej etylowaną witaminę C, która jest stabilna, poza działanie rozjaśniającym na równie działanie antybakteryjne i przeciwzapalne, po niej jest retinol. Dalej w składzie mamy trzy "odmiany" kwasu hialuronowego, glicerynę i GAG, czyli składniki odpowiedzialne za nawilżanie. Oczywiście jest OK. 


Krem jest dość gęsty i treściwy, konsystencję nazwałabym ciężką. Co ciekawe dodano do niego zapach, większość kosmetyków z linii next lvl jest jednak bezzapachowa. Na szczęście zapach ów jest dość delikatny, trzymający się przy skórze, neutralny i całkiem przyjemny, niemniej jednak wolałabym wersję bezzapachową. 

Krem rozsmarowuje się na skórze bardzo przyjemnie i co jest zaskakujące przy jego konsystencji, bardzo szybko się wchłania. Nie zostawia na skórze żadnej warstwy. Zaraz po jego użyciu skóra jest bardzo gładka i miękka.

Zastanawiałam się, jak często mogę na początku stosować ten balsam, czy będę potrzebowała "zbudować" tolerancję na niego. Pierwsze aplikacje robiłam co dwa dni i trwało to jakieś dwa tygodnie. Kiedy nic się z moją skórą nie działo, to znaczy nie przesuszała się i nie łuszczyła, przeszłam na codzienne używanie. Przez ten czas nigdy nie miałam przesuszonej czy łuszczącej się skóry, ale każda skóra jest inna i może inaczej reagować. Warto być tu ostrożnym. 

 

Co do działania tego kremu. Działa znakomicie, po kilku pierwszych aplikacjach moja skóra stała się bardzo gładka. W dotyku przypomina skórę, jaką mam zaraz po peelingu. Opaleniznę, która gdzieś tam pojawiała się po lecie "zgubiłam" w zasadzie po pierwszych dwóch tygodniach. Wszelkie drobne pieprzyki zaczęły się rozjaśniać, a koloryt skóry zaczął się wyrównywać.  Tak więc działanie rozjaśniające jest i jest ono bardzo widoczne zwłaszcza na początku użytkowania.

Nie wiem jak z działaniem odmładzającym, ale to chyba dla wszystkich zrozumiałe 😀.


Ten balsam to świetna rzecz. Nawilża, natłuszcza, rozjaśnia, no dba o skórę. Ma cudne działanie rozjaśniające, warto jednak pamiętać, że w składzie jest retinol i jeżeli macie w planach wakacje, w słonecznych miejscach to konieczny jest SPF. 

Jeżeli chcecie wyrównać koloryt skóry, przywrócić jej "blask", pozbyć się opalenizny no i długofalowo odmłodzić skórę to będzie to coś dla Was. 

Ja na pewno będę do niego wracać jeszcze nie raz tej jesieni i zimą. Faktem jest, że ja retinoidy kocham miłością wielką i to, że jest coś na rynku do ciała z ich zawartością, bardzo mnie cieszy. 


Po raz kolejny Nacomi mnie zaskoczyło i bardzo się z tego cieszę :D.


TEJ stronie na kod SROKAO15 dostaniecie -15% na kosmetyki Nacomi i Nacomi Next Lvl, z wyłączeniem zestawów, produktów przecenionych


nie

nie

3 komentarze:

  1. Witam, chciałam zapytać, czy testowałaś może jakiś krem/balsam do całego ciała Nacomi, który mogłyby stosować kobiety karmiące? Widziałam, że pisałaś o Oczyszczająco-łagodzącym kremie do ciała z kwasem salicylowym i niacynamidem (przy okazji postu o kremie do twarzy wielofunkcyjnym Nacomi), czy taki może być dla mam karmiących? Mam AZS i baaardzo suchą skórę, stosuje głównie Avene Xera calm balsam lub krem, ale chciałabym poszaleć z czymś innym:) Czy Twoim zdaniem ten krem Nacomi z kwasem salicylowym mógłby być do suchej skóry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tyle od Nacomi, co od podmarki czyli Fluff
      https://www.srokao.pl/2021/03/fluff-kremy-do-ciaa-zaskakujaco-lekkie.html
      https://www.srokao.pl/2021/09/maska-do-ciaa-vs-krem-do-ciaa-od-fluff.html
      https://www.srokao.pl/2022/08/fluff-superfood-aqua-lotion-czyli.html
      https://www.srokao.pl/2021/02/fluff-maska-do-ciaa-na-noc-o-matulu-jak.html
      https://www.srokao.pl/2021/04/fluff-jogurt-do-ciaa-cos-w-sam-raz-na.html

      "Widziałam, że pisałaś o Oczyszczająco-łagodzącym kremie do ciała z kwasem salicylowym i niacynamidem" - może być dla mam karmiących, jeżeli nie jesteś na samym początku karmienia.
      Jeżeli masz bardzo suchą skórę to z tych powyżej linkowanych wpisów zajrzyj w ten o masce do ciała.

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać