Mam w swoich, a w zasadzie w naszych zbiorach takie książki, które zostały kupione, bo kiedy zobaczyłam ich okładkę i przeczytałam tytuł, wiedziała, że muszę ją mieć. To jest właśnie jedna z nich. Jej zapowiedź mignęła mi na stronie wydawnictwa Dwie Siostry i od razu wleciała na listwę chciejstwa. Byłam pewna praktycznie na sto procent, że moje dzieciaki ją pokochają.
Kupiłam ją w dniu premiery i jak tylko przyszła zaczęliśmy ją czytać.
Na początek moja dobra rada, nie polecam tej lektury przed spaniem. Na pewno nie wyciszy dziecka. Po całej dozie śmiechu, jaki zaliczycie podczas czytania, szans na szybkie uspokojenie nie ma 😁.
Książka ogólnie rzecz ujmując, opowiada o organizacji jasełek. Można by rzec, że seria niefortunnych sprawia, niejakie zamieszanie.
Bohaterami książki jest rodzeństwo Herdmanów, które to w zasadzie wychowuje się samo. Ojciec któregoś dnia wyszedł po bułki i już nie wrócił, a matka, próbując związać koniec z końcem, pracuje całymi dniami. Niektórzy z sąsiadów mają podejrzenia, że rodzicielka woli ciężko pracować w fabryce niż zajmować się dziećmi. No... ciężko zaprzeczyć, że takie przypuszczenia mogą mieć swoje uzasadnienie. Herdmanowie uchodzą za dzieci z piekła rodem, kradzieże i podpalenia to dla nich chleb powszedni, nie mówiąc już o przeklinaniu, paleniu papierosów, czy szantażowaniu innych dzieci.
I tak pewnej niedzieli, na szkółkę niedzielną przybywają Herdmanowie. Niestety tak się pechowo złożyło, że właśnie wtedy ustalano obsadę jasełek, a osoba, która dotychczas się tych zajmowała, właśnie się rozchorowała.Okazało się również, że Herdmanowie nie znają historii narodzin Jezusa, jedynie co wiedzieli, to to, że ktoś taki był.
Jak możecie przypuszczać, szkółka niedzielna, jasełka i Herdmanowie to ... ciekawe połączenie delikatnie mówiąc.
Ta książka to znakomita rozrywka, to taka komedia pomyłek dla dzieci. Nie sposób się przy niej dobrze nie bawić. Jest inna niż wszystkie książki okołoświąteczne, jakie znam.
Moje dzieci są nią zachwycone. Czytaliśmy ją już dwa razy i widzę, że moja córka próbuje samodzielnie przeczytać ją raz kolejny. Pewnie jeszcze zanim wystartujemy w święta, to z raz jeszcze ją przeczytamy.
Jeżeli szukacie czegoś lekkiego, zabawnego, wesołego, nie koniecznie bardzo związanego z religią to będzie to książka idealna.
Najlepsze jasełka wszech czasów
Tekst: Barbara Robinson
Ilustracje: Anke Kuhl
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Wiek: 8+
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.