Do wykonania olejku potrzebujemy oczywiście olejku, a po drugie emulgatora. O ile olejek/oliwka w zasadzie jest na obojętny, o tyle emulgator powinien być płynny i konieczne jest, żeby można go było dodawać do fazy olejowej na zimno. Takie emulgatory znajdziecie w sklepach z półproduktami kosmetycznymi i zazwyczaj są opisane czy nadają się do olejków myjących. Ja w zależności od tego, gdzie akurat robię zakupy półproduktów mam w zasadzie trzy ulubione emulgatory.
- SLP - do kupienia w Zrób Sobie Krem - TU
- P-4C - do kupienia w Zrób Sobie Krem - TU
- Emulgator do olejków myjących - Ecospa - TU
Ilość emulgatora, jaką dodaje do olejku, jest podyktowane moimi próbami z nimi. Może się okazać, że Wam takie proporcje nie pasują, można je zmienić, może się też okazać, że emulgator szczypie Was w oczy, więc trzeba będzie spróbować innego. Dlatego, jeżeli robicie taki olejek i ma on służyć do demakijażu, to zalecam zrobić małą próbkę i sprawdzić, czy nam to pasuje.
Ja dodaję od 5 - 10% emulgatora do olejków do demakijażu, a jeżeli chcę zrobić olejek do kąpieli, wówczas jest to 10 - 15% emulgatora.
I tak, jeżeli olejki są bezzapachowe, to przerabiam je na produkty do demakijażu, jeżeli mają zapach, to zazwyczaj stają się olejkami do myci ciała lub do kąpieli.
Jak widzicie na zdjęciu bezczeszczę też cudny olejek z Mafki on nie emulguje, a jest naprawdę super, dlatego odrobinę przerabiam go pod swoje potrzeby ;).
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.