17 maja 2023

Zbrązowienie i ozłocenie z BeBio, czyli nowa linia brązująca

Nie spodziewałam się, że jest takie „zapotrzebowanie” na kosmetyki brązujące. Od kiedy marka BeBIO wypuściła tę linię, co kilka dni ktoś mnie o nią pyta :), albo czy będę testować, albo czy widziałam, albo czy składy OK.

Jak już odpisywałam kilkunastu osobom - tak mam te kosmetyki, dostałam je w ramach współpracy z marką, testowałam je przez ponad dwa miesiące, dzisiaj wnioski z tych testów.

🔆 BeBio, Naturalna Aksamitna Pianka Brązująca


Aqua, Glycerin, Dihydroxyacetone, Betaine, Caprylyl/Capryl Glucoside, Coco-Glucoside, Parfum, Caramel, Erythrulose, Sodium Benzoate, Sodium Benzoate,Phytic Acid, Sodium Citrate, Cocos Nucifera Oil, Citric Acid, Plumeria Alba Flower Extract, Gardenia Taitensis Flower Extract, Vanilla Planifolla Fruit Extract, Sepiolite Extract, Sorbic Acid, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin
W składzie na pierwszym miejscu jest woda, po niej dodano glicerynę, która jest humektantem, a zatem odpowiada za nawilżenie. Po niej jest dihydroxyacetone inaczej zwany DHA, jest to składnik „samoopalający” dający efekt w zasadzie natychmiastowej opalenizny. Kolejna w składzie jest betaina mająca silne właściwości nawilżające. Po niej mamy dodane dwa środki powierzchniowo czynne, tu można powiedzieć pełnią rolę substancji konsystencjotwórczych, to dzięki nim mamy ową piankę. Z ciekawych składników dodano jeszcze erytrulozę, która również odpowiada za samoopalanie, tylko jej działanie jest inne niż DHA, po niej opalenizna pojawia się stopniowo i dłużej utrzymuje się na skórze, są również wyciągi roślinne, które w tym przypadku pełnią głównie rolę substancji zapachowych. Skład jest fajny i nie mam się do czego przyczepić.

Zanim zaczniecie używać, pianki polecam porządnie nią wstrząsnąć, inaczej kolor pianki będzie nierówny. To znaczy, ten kolor nie ma żadnego znaczenia w użytkowaniu, natomiast może to sprawiać wrażanie, że coś jest nie tak z kosmetykiem, a nie jest. Pianka jest beżowego koloru, jest dobrze zbita, przy wsmarowywaniu w skórę nie rozbija się od razu.

Trochę ślizga się przy aplikacji, mimo to nakłada się na skórę bardzo przyjemnie. Szybko się wchłania, choć odrobinę się klei. Pachnie dość intensywnie i jest to słodki zapach. Nie ma się co oszukiwać, praktycznie każdy zapach kosmetyków samoopalających jest dość intensywny i raczej słodkawy, ma on na celu „zabić” smrodek samoopalacza :).

Opalenizna na mojej skórze pojawia się już po pierwsze aplikacji, nie jest bardzo mocna, ale jest, dlatego moim zdaniem to raczej samoopalacz w piance. Wyraźniejsza zmiana koloru pojawiała się po około dwóch aplikacjach, a po czterech już była już całkiem konkretna barwa. Kolor u mnie jest lekko złotawy, a lekko beżowawy, naturalny, i bez pomarańczowych tonów. Opalenizna schodzi równomiernie, wymywa się po prostu przy każdym kolejnym myciu, nie zostawia łat.

Z tej pianki jestem bardzo zadowolona, kolor, jaki daje na mojej bladej skórze jest bardzo ładny - zapewne osoby z ciemniejszą karnacją, będą potrzebowały kilku aplikacji więcej. Zapach pianki całkiem skutecznie maskuje zapach samoopalacza, jest dość intensywny i przechodzi na ubranie.

🔆 BeBio, Naturalny Kremowy Balsam Brązujący


Aqua, Decyl Oleate, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Dihydroxyacetone, Coco- Caprylate/Caprate, Caprylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-3 Dicitrate/Stearate, Propanediol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Benzyl Alcohol, Arachidyl Alcohol, Xanthan Gum, Parfum, Behenyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Caramel, Benzoic Acid, Citric Acid, Erythrulose, Dehydroacetic Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Octadecyl Di-t-butyl-4- hydroxyhydrocinnamate, Sodium Citrate, Plukenetia Volubilis Seed Oil, Vanilla Planifolla Fruit Extract, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
W składzie na pierwszym miejscu jest woda, po niej jest oleinian decylu, który jest emolientem działa zatem natłuszczająco, zmiękczająco, wygładzająco, kolejna w składzie jest gliceryna, która działa nawilżająco, po niej mamy kolejny emolient, czyli olej ze słodkich migdałów, a po nim dodano DHA, czyli środek samoopalający. Dalej w składzie mamy jeszcze dwa emolienty, a po nich emulgator, który odpowiedzialny jest za połączenie się fazy wodnej z olejową. Podobnie jak w piance do składu dodano jeszcze erytrulozę, która będzie „przedłużać” trwałość opalenizny. Podobnie jak w piance skład jest fajny.

Balsam ma treściwą, kremową konsystencję, jest beżowego koloru i ma intensywny słodkawy zapach. Rozprowadza się na skórze bardzo przyjemnie, z fajnym poślizgiem.

Opalenizna po tym produkcie u mnie zaczęła się pojawiać po około trzech dniach i była to raczej poświata przyciemnionej skóry. Po tygodniu było już konkretniej. Kolor podobnie jak przy piance jest złotawo-beżowy. Po pierwszych testach zaczęłam używać tego balsamu jako środka do podtrzymywania opalenizny, którą otrzymałam z pianki. W takiej roli sprawdza się znakomicie. Nie musiałam czekać na przyciemnienie, ten efekt miałam od razu dzięki piance, potem sobie tylko tym balsamem trzymałam kolor.

Poza tym balsam bardzo dobrze natłuszcza i nawilża skórę, wygładza, sprawia że jest elastyczna.
To jest typowy kosmetyk stopniowo brązujący. Stosowany regularnie daje efekt ładniej, łagodnej opalenizny.

🔆 BeBio, Naturalny Olejek ze Złotymi Drobinkami


Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Silica, Prunus Domestica Seed Oil, Rubus Idaeus Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Calcium Aluminum Borosilicate, Mica, CI 77891, CI 77491, Parfum

Bazą olejku jest olej ze słodkich migdałów, po nim dodano krzemionkę, która pełni rolę zagęszczacza, czyli naproście mówiąc jest środkiem konsystencjotwórczym. Kolejny w składzie jest olej z pestek śliwki, mający działanie natłuszczające, zmiękczające i wygładzające, ale także ma działanie antyoksydacyjne, kojące, regenerujące. Po nim dodano olej z pestek maliny, który również między innymi ma działanie antyoksydacyjne, no i w składzie mamy jeszcze jeden olej i jest olej jojoba. Jest prosto i jest fajnie.

Ja nie do końca przepadam za tego typu kosmetykami/ozdobami/upiększaczami, nie za bardzo umiem je wpleść w swoją pielęgnację. Natomiast zdaję sobie sprawę, że są osoby, które lubią taką pielęgnację, lubią efekt błyszczącej skóry i myślę, że one będą z tego olejku bardzo zadowolone. Idźmy jednak konkretów.

Olejek ma żelową konsystencję, rozprowadza się na skórze bardzo gładko i przyjemnie i nie jest bardzo tłusty. Do tego wszystkiego bardzooooo ładnie pachnie, brzoskwiniami. Olejek jak olejek dobrze natłuszcza, zmiękcza i wygładza. Skóra po jego użyciu jest lekko błyszcząca, taka jakby wilgotna, drobinki rozświetlające są widoczne, kiedy pada na nie światło (w podchmurny dzień są słabo widoczne). Sztuczne oświetlenie też je „wydobywa”.

Mimo, że ja nie mam zastosowania do tego typu kosmetyków ten olejek mi się podoba. Jest przyjemny w użytkowaniu, fajnie pielęgnuje, no i ten zapach ...



Balsamy do kupienia na stronie www.bebiocosmetiqs.pl


tak

tak

9 komentarzy:

  1. Dzien dobry, czy pianka lub balsam zostawiają swoj ślad na ubraniach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie zostawiają, w komentarzu na FB, ktoś pisał, że na białych stanikach są ślady z pocierania.

      Usuń
  2. Sroko, a czy Dihydroxyacetone jest bezpieczny w ciąży czy przenika przez skórę? Odnajduje sprzeczne informacje, a zupełnie się na tym nie znam, jakie masz zdanie na jego temat?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje bardzo za ten wpis. Czekałam na niego. Mam pytanie o olejek ze złotymi drobinkami - czym tak właściwie są te drobinki? Z czego są zrobione? Jaki składnik powoduje, ze one powstają? To mi nie daje spokoju 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobinki to na przykład mika i calcium aluminum borosilicate

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy artykuł, zakupiłam piankę ale jeszcze jej nie użyłam. Pierwszy raz mam taki kosmetyk w domu. Powiedz mi co z twarzą? Również smarowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy piankę można stosować również na twarz? Nie mam doświadczenia w samoopalaczach więc ciężko mi stwierdzić ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać