Jakiś czas temu szukałam kremów z mocznikiem i trafiłam na markę Opcja Natura. Przejrzałam ich stronę, obejrzałam kosmetyki i przyjrzałam się składom, wrzuciłam do folderu "Świetne składy, ciekawe rzeczy trzeba poznać bliżej". Mija trochę czasu i ... no tak marka zgłosiła się do mnie z propozycją współpracy 😁. No nie mogło być lepiej!!
Szczerze to nie wiem, od czego zacząć, bo nie mam w tym przypadku żelaznego faworyta, absolutnie każdy z tych kosmetyków uwielbiam. Może skoro mam coś pod oczy, a na punkcie pielęgnacji podocznej mam lekkiego świra, to tym zacznę.
👀 Opcja natura, Koktajl pod Oczy Przeciwzmarszczkowe serum Kofeina & Opuncja
Z ciekawych rzeczy w tym składzie mamy, zamiast wody na pierwszym miejscu mamy hydrolaty z róży damasceńskiej i lawendy, które działają antyoksydacyjnie, przeciwstarzeniwo, regeneracyjnie, jest tu również olej z opuncji figowej działający przeciwzmarszczkowo, ujędrniająco, odżywczo, jest mleczan sodu, który silnie nawilża, jest kofeina która poprawia mikrokrążenie, dzięki czemu zmniejsza obrzęki, jest olej lniany, który ma działanie regenerujące i kojące, jest heksapetyd działający przeciwzmarszczkowo tzw. botox-like, jest spirulina, czyli algi działające ujędrniająco i napinająco. Jest bardzo ciekawie.
To serum ma konsystencję mleczka, jest zielonego koloru i pachnie ziołami i cytrusami.
Dobrze rozprowadza się na skórze pod oczami, wchłania się w momencie wklepywania. Serum cudownie nawilża skórę, lekko ją napina i wygładza.
Nie obciąża skóry, dlatego rano nie budzę się z opuchniętymi oczami, ba powiedziałabym, że przy regularnym stosowaniu tego serum obrzęki poranne mam mniejsze. Co ważne ten kosmetyk bardzo dobrze dogaduje się z każdym kremem, jaki się na niego nałoży, może być stosowany solo, bo naprawdę dobrze nawilża i trzyma nawilżenie - no to już według potrzeb.
No i znakomicie sprawuje się jako "maseczka" z płatkami wielorazowymi, o których pisałam TUTAJ. Skóra po takim "zbiegu" z tym serum wygląda jak marzenie!
Absolutnie świetne serum pod oczy!!
To serum kupicie TUTAJ.
💪 Opcja natura, Mazidło opatrunkowe Do skóry suchej i popękanej z nagietkiem
Bazą mazidła są emolienty, które działają natłuszczająco zmiękczająco, czy wygładzająco i są to masło shea, które także przyspiesza gojenie, olej ze słodkich migdałów, wosk pszczeli, lanolina, olej słonecznikowy, działający również antyoksydacyjne, olej z czarnuszki mający również działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne, olej lniany działający regeneracyjne, olej kopny, które działa regenerująco i przeciwzapalnie. Do całości dodano ekstrakt z nagietka, który działa kojąco, regenerująco, przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia. Super skład.
Ooooo i tu mamy cudowny przydaś, jeden słoiczek na wiele kłopotów.
Mazidło ma konsystencję tłustej maści. Pachnie ziołowo. Pod wpływem ciepła skóry lekko się zmiękcza, ale nie topi do konsystencji oleju. Nakłada się na skórę gładko, zostawia na niej wyraźnie wyczulaną warstwę, która nie spływa, trzyma się tam, gdzie została nałożona.
To cudo znakomicie sprawdza się przy podrażnieniach skóry, przy atopii, przy poparzeniach słonecznych, przy podrażnionym od kataru nosie, obtartych kolanach i łokciach.
Potrzebujecie coś zregenerować, natłuścić, złagodzić oto i rozwiązanie. Przydatne cały rok, zwłaszcza tym, co dzieci mają ;).
Mazidło kupicie TUTAJ.
👌 Opcja natura, Dziki krem do rąk aksamitny krem do rąk z żurawiną i mocznikiem.
W tym składzie także mamy mocznik (w stężeniu 5%), czyli substancję zmiękczającą, wygładzającą, ale także nawilżającą, za natłuszczanie odpowiadają masło shea czy olej ze słodkich migdałów, za nawilżenie odpowiada między innymi gliceryna i panthenol. No i mamy tu jeszcze dodatek glinki czerwonej, który będzie działał regenerująco, oczyszczająco i ściągająco. Skład jest bardzo fajny.
Krem ma kremową konsystencję, czerwony kolor i pachnie pomarańczami. Przyjemnie się rozsmarowuje, wchłania się szybko i zostawia na skórze ochronną, satynową „rękawiczkę”. Rękawiczka owa nie jest tłusta i nie sprawia, że wszystko ślizga się nam w rękach. Spokojnie popracujecie, posprzątacie, a najlepiej to z takimi nakremowanymi rękami to napijecie się kawy lub herbaty i ciastko zjecie, nawet z kremem, bo łyżeczka nie ucieka 😀.
Krem znakomicie nawilża i natłuszcza, a do tego regeneruje. Przy regularnym stosowaniu można spokojnie zapomnieć o suchych skórkach, nie mówiąc już o suchości skóry na rękach. Do ekspresowego ratowania rąk ten krem także się nadaje. Polecam nałożyć go grubszą warstwą na to rękawiczki foliowe/woreczek foliowy, na to zwykłe rękawiczki/rękawiczki zimowe i zostawiamy to na 30 minut. Sposób nr 2, to jeżeli sprzątacie, nałóżcie tego kremu grubiej pod rękawiczki do sprzątania. Po takim sensie ręce macie jak nowe i dom czysty.
To idealny krem dla posiadaczy kotów, wszelkie ewentualnie kocie zadrapania goją się z nim dużo szybciej. Ręce są gładkie i miękkie.
Czy potrzeba czegoś więcej? No moim zdaniem nie, bo krem ten nie tylko ratuje zniszczone ręce, ale i dba o to, żeby więcej kuku nie było.
Krem kupicie TUTAJ.
👣 Opcja natura, Anty tarka Kuracja na suche i popękane pięty z mocznikiem
Z ciekawych składników w składzie mamy przede wszystkim mocznik w stężeniu 30%, działa on silnie zmiękczająco i wygładzająco, a także nawilżająco, jest lanolina, która natłuszcza, wygładza i zmiękcza, jest mleczan sodu, który nawilża, zmiękcza skórę, jest panthenol, który działa nawilżająco i łagodząco, za natłuszczanie odpowiada olej kokosowy. Skład jest krótki, konkretny i baaaardzo mi się podoba.
Krem jest zbity, w konsystencji przypomina masło i pachnie intensywnie miętą. Podczas rozsmarowywania go na skórze ma się wrażenie jakby był „matowy”, jakbyście dotykali mocno wypudrowanej skóry. Dobrze się wchłania, choć zostawia na skórze tłustawą i wyczuwalną warstwę. No i lekko chłodzi.
Dokładnie jak się nazywa tak działa, czyli jest antytarką. Suchość skóry na stopach znika po kilku aplikacjach, a jeżeli była niewielka to po jednym użyciu możemy o niej zapomnieć. Naprawdę nie trzeba używać tarek do stóp. Jeżeli chcecie poczuć ultragładkość, to polecam wykonać peeling stóp, nałożyć grubiej tego kremu, na to skarpety i iść spać. Rano stopy są jak jedwab.
Kremu dobrze jest używać oszczędnie, skóra nie jest wówczas bardzo tłusta i nie ślizgacie się w butach ;).
Dzięki temu kremowi stopy mam miękkie i gładkie jak niemowlak, bez większej gimnastyki. Niczego nie potrzebuję ścierać, namaczać, złuszczać. No działa jak marzenie!!!
Idealny do ratowania stóp.
Krem kupicie TUTAJ.
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.