Tydzień temu przypominałam o książkach Joanny Chmielewskiej dla dzieci i młodzieży. Dzisiaj w wyniku książkowych porządków, przypominam bardzo starą książką zachęcającą do robienia doświadczeń chemicznych. No dobra doświadczenia są pretekstem do przedstawienia chemii, do zachęcenia do chemii.
Oczywiście książka owa trąci myszką, oczywiście nie do końca przystaje do obecnych czasów, ale ... dzięki internetowi, mamy łatwy dostęp do wielu rzeczy, które kiedyś ciężko było zdobyć. Ta dostępność sprawia, że sporo doświadczeń można w końcu wykonać, niestety są i takie, które wykonanie nie będzie takie proste.
Łącznie doświadczeń mamy 142, myślę, że to naprawdę sporo. I tak można wykonać domowe sztuczne ognie, wyhodować kryształy, zrobić higrometr czy wybuchy z baniek mydlanych. Jest tego sporo, jest w co się bawić.
Doświadczenia pogrupowane są w tematyczne grupy, które bardzo często, są ze sobą w jakiś sposób powiązane. Każde doświadczenie jest opisane, a do tego bardzo przystępnie wyjaśnione.
Wiadomo, po co i dlaczego się je robi.
Każda z tych grup poprzedzona jest czymś w rodzaju wstępu, ale nie jest to sucha pogadanka, to są historyczne ciekawostki. Te ciekawostki są naprawdę wciągające.
No cała książka jest napisana tak prostym i łatwym językiem, że nawet kiedy nie jesteśmy w stanie wykonać doświadczenia, to z dużym zainteresowaniem o nim czytamy.
Książka, mimo że trąci myszką, jak już piałam, jest świetna!!! Polecam poszukać jej w antykwariatach.
Między zabawą a chemią
Autor: Živko K. Kostić
Dla dzieci w jakim wieku się sprawdzi? Czy dla 14latki będzie ok?
OdpowiedzUsuńJa myślę, że spokojnie u 14 latki będzie Ok :)
UsuńZapowiada się ciekawie. Spróbuję z 8-latkiem. Szukając książki w bibliotece trafiłam jeszcze na drugą część - Między zabawą a fizyką.
OdpowiedzUsuńKupiona :)
OdpowiedzUsuń