8 maja 2024

Alphanova Organic Sun jest super! No jak co roku

Okazuje się, że z marką Alphanova znam się już 9 lat! W sumie to przez te lata niewiele się zmieniło i uważam, że to jedne z najlepszych filtrów mineralnych, jakie znam. W tym roku w ramach współpracy z marką chcę Wam o tych filtrach przypomnieć, ale też "sprzedać" kilka informacji.

 

Po pierwsze te filtry można już dostać stacjonarnie. Z tego, co kojarzę to już rok temu były w Rossmannie, w tym roku także są tam dostępne. Poza nim można je jeszcze kupić w Super-Pharm. Oczywiście bez problemu można je również nabyć w sieci - polska stron marki www.ekodrogeria.pl, na niej dostępne są wszystkie rodzaje filtrów, a jest ich trochę. Mają w ofercie filtry dla najmniejszych, od pierwszych dni życia - linia bebe, dla starszych dzieci - linia kids i dla dorosłych - linia classic, czy sport. Do tego mają wersję sensitive, w której nie ma substancji zapachowych.  

 

Po drugie to, co pokażę, przypomnę w tym wpisie, to są wszystko filtry mineralne. Filtrem jest dwutlenek tytanu, który nie jest w formie nano, dlatego spokojnie mogą na opakowaniach pisać ocean lover 😁.


Po trzecie są to filtry wodoodporne. Ma to istotne znaczenie na wakacjach z wodą nie tylko w tle, gdzie dzieci częściej siedzą w wodzie niż poza nią. Niedosmarowanie dziecięcia po jego wyjściu z wody częściej uchodzi nam płazem przy wodoodpornych produktach. 

W użytkowaniu nie widzę różnicy między filtrami z różnych kategorii, czy to sensitiv, czy to classic, czy kids itp... to każdy zachowuje się na skórze tak samo. Pobielają, są tłustawe, ale nadal są komfortowe w noszeniu, nie przesuszają skóry. 


Wiem, że wiele osób pyta o filtr w spraju licząc na prostszą aplikację. Dziecię się niecierpliwi, ty człowieku wyciskasz krem z tubki, nakładasz na małego człowiek i smarujesz, a spraj teoretycznie kojarzy się z psiknięciem i po kłopocie. Nic z tego. Nawet jak psikniesz to i tak trzeba ten filtr dobrze rozsmarować. W przypadku tych produktów też tak jest. Osobiście wolę psiknąć nimi na dłoń, a następnie rozsmarować je na skórze. Dodatkowo dozowniki tych sprajów nie podają produktu mgiełką, raczej strumieniem, więc prościej dozować mi je na dłonie.

 

Kremy tej marki w moim odczuciu bielą trochę bardziej niż filtry w spraju. Nie jest to jednak tępa i nieprzyjemna pasta, lecz przyjemny, tłustawy krem, który dobrze rozsmarowuje się na skórze. Po ułożeniu się zostawia tłustawą i świecącą warstwę, a do tego, jak to filtr mineralny białą poświatę. 


Natomiast nie przesusza mi skóry, nie daje "tępego" nalotu, nie męczy skóry. 


Przyznaję się do profanacji tych filtrów. Kilka lat temu odkryłam, że właśnie te kremu dobrze łącza się z podkładami mineralnymi w "proszku". Dlatego, kiedy potrzebowałam latem mieć makijaż, to mieszałam je sobie z podkładem mineralnym i miałam własny krem bb. Kiedy nie było róży w kremie, to też mieszałam sobie te filtry z różami mineralnymi i robiła takie kremowe róże. Teraz czasami też mi się zdarza coś z nich namieszać 😉. 


Doceniam kremy, kiedy trzeba filtr nałożyć grubszą warstwą, choćby na ramiona, doceniam za mniejsze opakowania, które łatwo wpakować do torebki, doceniam je jako kremy do rąk, nakładane na ich wierz.

No i moja wielka BIG LOVE - filtrowa kulka, cudo na wyjścia, wędrówki i na dosmarowywanie. Kulka jest od 3 r.ż., czyli już przedszkolaki z niej skorzystają. Uwielbiam ją od lat. Poręczna, praktyczna po prostu świetna. 

 

Kupuję co roku, nawet jak dostanę ją od marki, to kolejne opakowani dokupuję, bo schodzi nam ich trochę. Używam jej głównie do ciała. Ramiona czy karki są mi bardzo wdzięczne 😉. 

Świetny filtr na plac zabaw, porządne zamknięcie, nic się nie wylewa, nie przecieka i nie oblepia wszystkim dookoła. Niewielkich rozmiarów zmieści się nawet do mniejszej torebki. 


Kocham ją miłością wielką.


Filtry poza wersją sensitivi i bebe mają zapach w składzie i pachną tą samą nutą zapachową. To lekko słodka woń, nie za mocna, przyjemna, letnia. Przyznaję, że znając ten zapach od lat, jestem do niego bardzo przyzwyczajona i kojarzy mi się on z latem i wakacjami z moimi dziećmi, dlatego uważam ją za bardzo przyjemną i mogę nie być obiektywna 😀. 


Gdybście nie wiedzieli co wybrać to:

Wersji filtrów dla najmniejszych (od pierwszych dnia życia) są dwie to filtry bezzapachowe:

  • Alphanova bebe Przeciwsłoneczny spray z filtrem SPF50 
  • Alphanova bebe Przeciwsłoneczny krem z filtrem SPF50+ 

Wersja dla starszych dzieci to: 

  • Alphanova Organic Sun Kids Spray przeciwsłoneczny dla dzieci z filtrem SPF50

Dla dorosłych mamy:

  • Alphanova Organic Sun, Krem przeciwsłoneczny z filtrem SPF50+
  • Alphanova Organic Sun, Krem przeciwsłoneczny, hipoalergiczny, filtr SPF50 - wersja bez zapachu
  • Alphanova Organic Sun, Krem przeciwsłoneczny, Spray z filtrem SPF50, wersja podróżna
  • Alphanova Organic Sun, ROLL ON, Mineralny krem przeciwsłoneczny w kulce z filtrem SPF50+, EXTREME SPORT

I jest jeszcze Alphanova Organic Sun, Przeciwsłoneczny krem w sztyfcie z filtrem SPF50+ wersja różowa i niebieska - idealna dla dzieciaków uwielbiających zabawy pisałam o nich TUTAJ.


Gdybyście chcieli więcej poczytać o użytkowaniu tych filtrów, to zapraszam do wcześniejszych wpisów TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ

Gdyby interesowało Was coś po opalaniu, bosssko pachnące olejki, żel po opalaniu lub coś ze złotymi drobinkami to zapraszam TUTAJ.


Jeżeli szukacie filtrów mineralnych, dobrych filtrów, filtrów wodoodpornych, filtrów na ekstremalne przygody to polecam przyjrzeć się Alphanova Organic Sun.

tak

tak

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać