20 czerwca 2024

Książka o narkotykach

Jutro koniec roku szkolnego i tak sobie pomyślałam, że to dobry pomysł na pokazanie tej książki. Wakacje, wyjazdy, nowe znajomości i więcej chęci i czasu do podejmowania różnych działań. No nie ma co kryć, ostatnie doniesienia na temat fentanylu też sprawiły, że postanawiałam pokazać Wam coś, co może się przydać. Kupiłam tę książkę w dniu premiery i jak tylko przyszła zaczęłam ją czytać. 

 

Fakt, że się o czymś nie mówi, nie znaczy, że tego nie ma. Nie oznacza to również, że nasze dzieci z tym się nie zetkną, czy nie będą chciały spróbować. Narkotyki to temat trudny, w zasadzie to nie wiadomo jak o nich rozmawiać. I tak naprawdę nie wiecie, z jakimi narkotykami zetkną się Wasze dzieci. Przyznam, że przegląd tego, co jest na rynku, daje nieźle do myślenia. I mam niejasne wrażenie, że przeczytanie książki "My dzieci z dworca Zoo" w obecnej sytuacji jakoś nie bardzo przybliży temat "współczesnych narkotyków".

Książka ta nie jest poradnikiem, co też zaznaczono bardzo wyraźnie na okładce. To omówienie tematu w faktach, bez owijania w bawełnę. Konkrety, konkrety i jeszcze raz konkrety. Nie ma kluczenia, omawiania na wesoło, śmieszkowania, bagatelizowania, ani STRASZENIA.

Język, jakim się posługuje, nie udaje "młodzieżowego" slangu,  nie jest też mędrkowaniem dorosłego piszącego dla "gównaterii" i to jest moim zdaniem jej sporą zaletą. 


W książce jest sześć rozdziałów

  • Dzień dobry, narkotyki;
  • Uzależnienie; 
  • Kolekcja;
  • Którędy do wyjścia?;
  • Impreza i po imprezie;
  • Pożegnanie.

Treść była konsultowana ze specjalistami i to czuć. 

O bardzo wielu rzeczach nie wiedziałam, nie miałam pojęcia, niektórych zjawisk nie rozumiałam, no i nie będąc użytkowniczką takich substancji, nie potrafiłabym mojemu dziecku powiedzieć o wielu, wielu rzeczach. I nie chodzi o straszenie, chodzi o wyjaśnienie. Na szczęście jest ta książka!

Dla mnie to lektura obowiązkowa dla rodziców. Obowiązkowa lektura dla nastolatków. Oni potrzebują wyjaśnień, argumentów i faktów. Im więcej wiedzą, tym bardziej świadomie podejmują decyzje. Jak czegoś nie wiesz, kierujesz się opinią innych, a ona wcale nie musi być trafna. 

Treść książki dopełniają ilustracje, komiksy/historyjki obrazkowe. Trafne, potrzebne i sensowe. 

Styl ilustracji to nie moja bajka, ale doceniam je i szanuję pomysł i wykonanie. 


Kupcie sobie tę książkę, przeczytajcie, przemyślcie. Jak macie nastolatków na pokładzie dajcie im ją poczytać. Jak jeszcze nie macie nastolatków na pokładzie, to trzymajcie ją na zaś, na pewno Wam się przyda. Znakomita i potrzeba rzecz!!! Wiedza! Dużo wiedzy! A jak wiemy wiedza to potęga!

 

Książka o narkotykach

Autor: Boguś Janiszewski

Ilustracje: Max Skorwider

Wydawnictwo: Wydawnictwo Agora


Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać