SPF 100 wyjaśnijmy to w końcu!

Szybka odpowiedź na pytanie, które wraca regularnie w okresie letnim, a nawet nie tylko letnim.

Co myślę o filtrach SPF 100, SPF 60, SPF 90 ?

Wymaga to wyjaśnienia, bo w pewnym stopniu wprowadza w błąd ewentualnych nabywców. 

Chyba najprościej będzie mi opisać/wyjaśnić to wszystko w podpunktach.

1. W Unii Europejskiej obowiązują przepisy, w których najwyższy faktor ochrony SPF deklarowany na KOSMETYKACH wynosi 50+.

Czy to oznacza, że każdy SPF 50+ ma faktor tylko 50+? NIE. 

Badania nad SPF 50+ i wyższymi na chwilę obecną mówią, że różnice w ochronie są minimalne. Co oznacza, że SPF 100  nie daje znacząco dłuższego czasu ochrony w porównaniu z niższymi faktorami SPF. Dlatego Unia Europejska doszła do wniosku, że nie ma sensu nadawać wyższych oznaczeń i SPF 50+ wystarczy. Jeżeli dobrze pamiętam to SPF 50+ daje około 98%, a SPF 100 daje około 99%. 

 

Jedne z filtrów mogą mieć SPF 60, inne SPF 78, a jeszcze inne SPF 32 - tak wychodzi w badaniach producentom. Jednak Unia Europejska ujednoliciła oznaczenia, dlatego mamy SPF 25, SPF 30, SPF 50 i SPF 50+. Jest zakres ochrony i w niego wpasowuje się producent.

2. Filtry o SPF 60, SPF 80 itp... to kosmetyki spoza Unii Europejskiej. 

 Jeżeli dobrze pamiętam, to między innymi w Australii są takie filtry. 

 

Czy są one lepsze od tych dostępnych na rynku europejskim? No NIE. Mają po prostu inne oznaczenie. Ich przepisy unijnie nie obowiązują. 

3. Skąd na Polskim rynku SPF 100 czy SPF 100+, produkowane i sprzedawana przez polskich lub europejskich producentów?

No i tu zaczyna się zabawa. Te filtry nie są zarejestrowane jako kosmetyki, tylko WYROBY MEDYCZNE. Te wyroby objęte są innymi przepisami i na przykład nie muszą mieć podanego INCI - no bo nie są kosmetykami. Nie obowiązują ich również przepisy europejskiej dotyczące filtrów, dlatego producenci takich wyrobów zadeklarować ochronę jaka im realnie wychodzi na przykład  SPF 93.

4. Czy te wyroby są lepsze od filtrów dostępnych drogerii/aptece?  

No jak myślicie?  No to zależy :)

Grafika z nagłówka pochodzi ze strony www.all-free-download.com